Po czterech latach irackie władze zgodziły się na powrót międzynarodowych inspektorów rozbrojeniowych ONZ bez żadnych warunków wstępnych. Szef irackiego MSZ przekazał minionej nocy list w tej sprawie na ręce sekretarza generalnego ONZ Koffiego Annana.

Mogę potwierdzić, że otrzymałem list od władz Iraku, w którym Bagdad zgadza się na powrót inspektorów rozbrojeniowych bez żadnych warunków wstępnych, aby kontynuowali swoja misję - powiedział Koffi Annan

tuż po otrzymaniu dokumentów. Dodał, że irackie władze zgodziły się rozpocząć natychmiast rozmowy na temat zorganizowania powrotu oenzetowskich inspektorów, którzy rozwieją wszystkie wątpliwości dotyczące produkcji w Iraku broni masowego rażenia.

W ostatnich dniach Irak rozpoczął przenoszenie stanowisk pocisków rakietowych oraz innego sprztu wojskowego w pobliże obiektów cywilnych. Taka lokalizacja może uchronić część sprzętu w przypadku podjęcia przez USA interwencji zbrojnej w Iraku.

Sytuacja Husajna jest coraz gorsza. Ostatnio do grona zwolenników operacji militarnej w Iraku dołączyła Arabia Saudyjska, kluczowy sojusznik USA na Bliskim Wschodzie. Kraj ten jest skłonny poprzeć operację wojskową przeciwko reżimowi Husajna, ale pod warunkiem, że odbędzie się ona w ramach rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, a nie jako jednostronna akcja Stanów Zjednoczonych. W przypadku ewentualnej akcji zbrojnej przeciwko Irakowi, Amerykanie będą mogli też skorzystać z saudyjskich baz wojskowych.

Prezydent USA George W. Bush nakłania Radę Bezpieczeństwa ONZ, aby uchwaliła w ciągu miesiąca rezolucję zmuszającą Bagdad do wpuszczenia komisji rozbrojeniowej.

Foto: Archiwum RMF

06:00