Pierwsze tygodnie w gospodarczej układance premiera Tuska przyniosły rozczarowanie. Z małymi wyjątkami – pisze „Puls Biznesu”. Dookoła chaos, a przedsiębiorców szantażuje się presją czasu, odbierając prawo krytyki — takie opinie najczęściej padają z ust przedsiębiorców.

Przygotowana do objęcia rządów Platforma deklarowała szybkie rozwiązanie niemal wszystkich największych bolączek przedsiębiorców. Pierwsze miesiące przyniosły pierwsze rozczarowania. Dostrzegł je sam premier Donald Tusk, który zapowiedział rekonstrukcję rządu w sierpniu.

Mocne ogniwo ekipy Tuska, jakim miały być resorty gospodarcze, nie wytrzymują krytyki. Najgorzej oceniane są prace resortów infrastruktury i rozwoju regionalnego. O pierwszym, na skutek inercji, być może nikt by nie pamiętał, gdyby nie mnożący się doradcy przydzielani do coraz bardziej piętrzących się problemów. Na drugi wręcz wylano czarę goryczy.

Dość dobrze, choć bez fajerwerków wypadły ministerstwa gospodarki, finansów i skarbu. Wiele szumnych zapowiedzi reform rozbiło się o rafy biurokracji lub zaniechania. Tu jednak widać wolę zmian.

Szczególna atmosfera zapanowała wśród niektórych organizacji skupiających przedsiębiorców. Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, rozwiązała problem najprościej — metodą knebla, i wydała zakaz komentowania poczynań rządu swoim czołowym ekspertom. Decyzję podjęto tuż po tym, jak jeden z nich na łamach „PB” wyraził rozczarowanie losami projektu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej autorstwa PO.

Zakaz krytyki rządu Donalda Tuska obowiązywał też ekspertów Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP). Mamy polecenie, by nie oceniać prac rządu ani poszczególnych ministrów — mówi jeden z pracowników KPP.

Chcieliśmy dać rządowi czas na efekty. Doszliśmy do wniosku, że okres ochronny minął i teraz będziemy otwarcie mówić, co nam się podoba, a co nie — obiecuje Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich. Zaraz jednak dodaje, że przedsiębiorcy są rozczarowani, zwłaszcza słabą dynamiką w uruchamianiu programów inwestycyjnych ze środków unijnych.