Milion 744 tysiące - według Głównego Urzędu Statystycznego tylu Polaków pozostawało bez pracy w październiku. Ekonomiści ostrzegają, że najbliższe miesiące mogą być jeszcze trudniejsze. Przewidują, że najgorsza sytuacja będzie miała miejsce pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku. Jak podał dziś GUS bezrobocie w październiku wzrosło do 11,1 procent. To o 0,2 proc. więcej niż we wrześniu.
Najgorszy moment na rynku pracy będzie pod koniec pierwszego kwartału, ponieważ wtedy na pewno nie będzie już pracy w budownictwie. Większość osób, które nie rejestrowały się jesienią, ponieważ szukały pracy, również się wtedy zarejestruje - przewiduje ekonomista Jacek Wiśniewski.
.
W ciągu roku przybyło wprawie 400 tysięcy osób, które nie mają pracy. Najgorsza sytuacja jest na Warmii i Mazurach, gdzie bezrobocie sięga 19 procent. Niewiele lepiej jest w województwie zachodniopomorskim – tam zatrudnienia nie znajduje ponad 15 proc. mieszkańców. Zanotowano jednak poprawę w stosunku do sytuacji w pierwszej połowie roku: liczba pracujących przekroczyła 16 milionów osób.
Jak podaje GUS, sprzedaż detaliczna w październiku 2009 roku wzrosła o 2,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2008 roku. Nowe zamówienia w przemyśle spadły w stosunku do września o 5,7 proc.
W czasie ostatnich ośmiu miesięcy nie zmieniła się natomiast wydajność pracy w przemyśle w porównaniu do analogicznego okresu 2008 roku; zatrudnienie było mniejsze o 5,4 proc., a przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wzrosło o 4,4 proc.