Rosyjski koncern Gazprom przyznał po raz pierwszy, że istnieje możliwość jego podziału. Rosyjski monopolista na gazowym rynku obawia się, że utraci kontrolę nad eksportem surowca rurociągami - twierdzi dziennik "Wiedomosti" w piątkowym wydaniu, powołując się na prospekt związany z nową emisją euroobligacji firmy.

"Nie ma pewności, iż wyłączne prawo firmy (do eksportowania gazu - PAP) nie zostanie anulowane bądź też, że nasz biznes czy działalność operacyjna nie zostaną zreorganizowane w jakiś inny sposób" - czytamy w prognozie Gazpromu. Autorzy prospektu wskazują, że  tego rodzaju decyzję może podjąć rząd rosyjski.

Jak zauważają w piątek "Wiedomosti", w przeszłości w swych prospektach emisyjnych Gazprom wspominał o ryzyku utraty monopolu na eksport gazu. Jednak tym razem po raz pierwszy mowa jest o możliwości reorganizacji koncernu.

Cytowany przez dziennik urzędnik szczebla federalnego powiedział, że nie było dotąd żadnych spotkań dotyczących pozbawienia Gazpromu jego monopolu na eksport surowca. Jeśli chodzi o reorganizację, to jest to możliwe, ale jej skala nie będzie duża od razu, wszystko będzie robione stopniowo - podkreślił.

Przedstawiciele Gazpromu, jak i wicepremiera Rosji Arkadija Dworkowicza, odmówili komentarzy.

"Wiedomosti" wskazują, że za zmianami w Gazpromie opowiadał się w przeszłości szef koncernu Rosnieft Igor Sieczyn, który proponował zarówno zniesienie monopolu Gazpromu na eksport gazu, jak i powołanie odrębnego operatora dla wszystkich gazociągów.

(ug)