Dramatycznie rośnie liczba bankrutujących firm. W ciągu roku aż o 18,5 procent - wynika z danych sądów gospodarczych zebranych przez Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy upadłość ogłosiło 768 przedsiębiorstw.
Najszybciej rośnie teraz liczba bankructw w branży poligraficznej. Tam upadło 5 procent firm. To właśnie w tego typu działalność jest teraz najbardziej ryzykowna. Bardzo zła sytuacja jest także wśród producentów samochodów i skuterów, w budownictwie i branży odzieżowej.
Co ciekawie, poprawiła się za to sytuacja producentów leków. Z rejestrów sądowych wynika, że wszystkie firmy farmaceutyczne radzą sobie co najmniej dobrze.
Patrząc jednak na całą gospodarkę, widać, że największym problemem polskich przedsiębiorców są teraz tak zwane zatory płatnicze. Coraz więcej firm opóźnia regulowanie płatności, więc ich kontrahenci mają kłopoty.
Niestety z prognoz ekspertów wynika, że liczba bankructw nadal będzie rosła. W ciągu całego 2012 roku może upaść około 192 indywidualnych działalności gospodarczych, czyli o 57,4 proc. więcej niż przed rokiem. W 2011 bankructwo ogłosiło 122 firmy. Jeśli zaś chodzi o spółki prawa handlowego w tym roku działalność może zakończyć 628 firm, w ubiegłym roku było to 598.
Oznaczałoby to, że w całym roku upadnie łącznie około 820 wszystkich przedsiębiorstw, czyli 13,89 proc. więcej niż w 2011 roku.