Urlop górniczy absolutnym numerem jeden wśród pytań o program naprawczy dla Kompanii Węglowej. O to komu przysługuje, pytają górnicy dzwoniący na specjalną infolinię, która działa w spółce. Jutro minie miesiąc od podpisania porozumienia między związkami zawodowymi a przedstawicielami rządu, które ratuje KW przed upadłością. Urlop górniczy to jedna z propozycji pakietu osłonowego dla pracowników.
Czteroletni urlop górniczy przysługuje górnikom dołowym, którzy mają maksymalnie 4 lata do emerytury i pracują w zakładzie, który przejmie Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Zainteresowanych jest jednak wiele osób spoza tej grupy.
Wielokrotnie pytali o możliwość skorzystania z urlopu górnicy z kopalń, które nie są przewidziane do przeniesienia do SRK, również pracownicy administracji - wylicza Zbigniew Madej z Kompanii Węglowej.
Urlop wydaje się bardzo korzystną propozycją. W czasie jego trwania górnicy będą dostawać 75 procent miesięcznego wynagrodzenia. Co ważne zgodę na urlop musi wydać dyrektor kopalni. Decyzja jest uzależniona od sytuacji w kopalni i podejmuje ją dyrektor - wyjaśnia Madej.
Kompania Węglowa od kilku tygodni prowadzi kampanię informacyjną dla pracowników w związku z wprowadzaniem w życie programu naprawczego. Infolinia jest jednym z instrumentów tej akcji.
W momencie uruchomienia infolinii telefon praktycznie dzwonił non stop, teraz jest już trochę spokojniej, ale pytań wciąż jest dużo - mówi Zbigniew Madej. Poza infolinią informacji na temat programu naprawczego pracownicy mogą szukać w specjalnych broszurach, które trafiają do kopalń. Tam też znajdują się odpowiedzi na najczęściej zadawane przez górników pytania.
Zgodnie z zapowiedziami Kompania Węglowa rozpoczęła wdrażanie w życie programu naprawczego. KW podpisała ze spółką Węglokoks Rybnicki Okręg Wydobywczy przedwstępną umowę w sprawie sprzedaży czterech kopalń: Rydułtowy-Anna, Marcel, Jankowice oraz Chwałowice. Na podstawie tej umowy, Kompania Węglowa otrzyma od Węglokoksu zaliczkę, ale do formalno-prawnego przejęcia kopalń jeszcze długa droga. Do tej pory nie doszło do przekazania Spółce Restrukturyzacji Kopalń zakładów najmniej rentownych. Ma to się stać w najbliższych tygodniach.
(j.)