Potwierdzają się obawy, że w sierpniu na stacjach benzynowych będzie drożej. Od niedzieli obowiązuje całkowite embargo Unii Europejskiej na ropę z Iranu. To największa utrata eksportera tego surowca od czasów wojny w Libii.
Od piątku cena ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku wzrosła z 77 do 85 dolarów za baryłkę. Co spowodowało tak szybki skok?
Z jednej strony to skutek nałożenia embarga na irańską ropę. Unia Europejska chce w ten sposób ukarać Teheran na prowadzenie programu atomowego. Iran odpowiada, że to tylko utrudni rozmowy i straszy możliwą blokadą kluczowej dla dostaw ropy cieśniny Ormuz.
Jako drugi powód eksperci wskazują zeszłotygodniowy szczyt w Brukseli. Politykom udało się wypracować kilka rozwiązań, które dają nadzieję na rozruszanie gospodarki, co wprost przekłada się na większe zapotrzebowanie na ropę i na wyższe ceny.
Analitycy rynku paliw przewidują, że przez najbliższe dwa, trzy tygodnie cena benzyny na najtańszych stacjach będzie oscylować w okolicach 5,50 zł. Przed pierwszym wakacyjnym weekendem odnotowaliśmy znaczący spadek cen paliw na stacjach. Obniżki na stacjach sięgały od kilku do nawet 20 groszy na litrze. W skali całego kraju dało to spadek średnio o: 12 groszy na litrze benzyny Eurosuper 95, 10 groszy na litrze Superplus 98, 11 groszy na litrze oleju napędowego. Mniejsza była skala obniżek w przypadku autogazu, który w mijającym tygodniu potaniał średnio o 3 grosze na litrze.
Aktualny średni poziom cen paliw wynosi:
Eurosuper 95 - 5,67 zł/l ( od 5,48 do 5,80 zł/l)
Superplus 98 - 5,86 zł/l ( od 5,67 do 5,95 zł/l)
olej napędowy - 5,58 zł/l ( od 5,38 do 5,75 zł/l)
autogaz - 2,78 zł/l ( od 2,65 do 2,85 zł/l).
W sierpniu trzeba się przygotować na wzrost o kilkanaście groszy za litr.