Kryzys gospodarczy może doprowadzić do niepokojów społecznych w Niemczech - ostrzegli kandydatka SPD na prezydenta Niemiec Gesine Schwan oraz główny ekonomista Deutsche Banku Norbert Walter. Mogę sobie wyobrazić, że za dwa do trzech miesięcy złość ludzi może znacznie przybrać na sile - powiedziała Schwan w rozmowie z gazetą "Muenchener Merkur".
Jej zdaniem jeśli do tego czasu nie będzie nadziei na poprawę sytuacji gospodarczej, nastroje mogą stać się "wybuchowe". Także ekonomista Walter ocenił w porannym programie telewizji ZDF, że "społeczny spokój może być zagrożony". Czegoś takiego jeszcze nie przeżyliśmy i nie możemy dokładnie przewidzieć, jaka będzie reakcja ludzi - powiedział. Zdaniem Waltera w połowie 2009 roku recesja osiągnie najgłębszy punkt.
Już w środę przed społecznymi niepokojami ostrzegł w mediach szef centrali związkowej DGB Michael Sommer, apelując do rządu o przyjęcie trzeciego programu antykryzysowego o wartości 100 mld euro. Rząd w Berlinie oraz eksperci odrzucają te żądania; przyjęte dotychczas przez niemieckie władze dwa programy pobudzenia koniunktury opiewają na ponad 80 mld euro. Czołowe niemieckie instytuty gospodarcze przewidują w tym roku w Niemczech spadek PKB o 6 procent. W 2010 roku sytuacja się poprawi, ale PKB jeszcze spadnie, choć tylko o 0,5 proc.