Nie było politycznego trzęsienia ziemi w czasie inauguracji 16. zjazdu Komunistycznej Partii Chin w Pekinie. Eksperci twierdzą, że w wystąpieniu prezydenta Jiang Zemina znalazły się wskazówki o nadciągających przetasowaniach na szczycie władzy. Z drugiej jednak strony jest jasne, iż polityk ten, nawet jeśli usunie się w cień, to nadal zachowa potężne wpływy w państwie.
W półtoragodzinnym przemówieniu, wygłoszonym do ponad 2 tys. delegatów, prezydent, a zarazem sekretarz generalny partii, gloryfikował osiągnięcia Chin w ostatnich latach. To spojrzenie wstecz obejmowało cały 13-letni okres rządów Zemina. Znalazły się też tam wskazówki na przyszłość.
Więcej o wystąpieniu Jiang Zemina
Zdaniem Wu Guoguanga - politologa z Chińskiego Uniwersytetu w Hong Kongu, referat chińskiego przywódcy to rodzaj politycznego testamentu. Zemin chce zagwarantować sobie miejsce w historii zasłużonych przywódców państwa, obok Mao Tse Tunga i Deng Xaiopinga.
Obserwatorzy podkreślają też, że polityk nie wygłosił całego przygotowanego przemówienia. To sygnał, że 76-letni Zemin jest coraz bardziej schorowany. Prawdopodobnie jego następcą zostanie obecny wiceprezydent, 59-letni Hu Jintao.
Jest to postać bardzo tajemnicza. Dopiero w ostatnim czasie dał się poznać zagranicznym partnerom w Europie i USA jako człowiek o lotnym umyśle i fotograficznej pamięci.
Najprawdopodobniej nawet po ustąpieniu Zemin pozostawi sobie funkcje, które zapewnią mu zakulisowy wpływ na politykę. Może to być np. stanowisko szefa Centralnej Komisji Wojskowej.
Politolodzy nie wykluczają też, że w czasie zjazdu wątek zmian kadrowych nie będzie w ogóle dyskutowany. Świat dowie się o roszadach dopiero po zakończeniu kongresu, czyli najwcześniej za tydzień.
16:35