Ponad dwieście beczek z groźnymi chemikaliami leży na posesji jednego z mieszkańców wsi Rakówka w świętokrzyskiem. Trzy lata temu tajemnicza firma z Poznania przekonała miejscowych, że wybuduje tam fabrykę brykietów węglowych, które będzie robić z przywiezionych surowców.
Beczki przywieziono i ślad po firmie zaginął. Prokuratura i sąd były bezradne, wymierzono jedynie grzywnę właścicielowi podwórka, nie udało się zmusić firmy do wywiezienia beczek:
A pieniędzy potrzeba sporo. Wywiezienie i utylizacja chemikaliów może kosztować od 200 do 400 tysięcy złotych. Pieniędzy nie mają ani miejscowe władze, ani budżet wojewody.
foto Paweł Świąder RMF
17:40