Prezydent George W. Bush podpisał ustawę rozszerzającą prawa nienarodzonego dziecka. Nowe prawo uznaje zamach na życie i zdrowie ciężarnej kobiety za podwójne przestępstwo - przeciwko niej i przeciwko nienarodzonemu dziecku. W związku z tym wymagają one odpowiednio wyższej kary.
Potwierdzamy, że Stany Zjednoczone budują kulturę życia - mówił republikanin Bush. Jego przeciwnik w walce o fotel prezydenta USA - demokrata John Kerry - był przeciwko tej ustawie.
Z danych opublikowanych wczoraj przez dziennik "Los Angeles Times" wynika, że Kerry nieznacznie wyprzedza Busha w prezydenckim wyścigu. Chęć głosowania na niego zadeklarowało 49 procent Amerykanów, na Busha - 46.