Chcesz zarabiać jak najwięcej? Zostań informatykiem. To w tej branży średnia wynagrodzeń jest teraz najwyższa. Gdzie jeszcze najłatwiej o jak największe pieniądze? W Faktach RMF FM i na RMF24.pl zaprezentowaliśmy, gdzie i w jaki sposób zarabiać duże pieniądze.
Na najwyższe zarobki mogą liczyć specjaliści w branży IT. Informatycy, administratorzy sieci komputerowych, programiści i graficy otrzymują najwyższe wynagrodzenia - tak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, przeprowadzonego w 2011 roku przez firmę Sedlak&Sedlak. Na ponad 6500 przebadanych osób średnia wynagrodzeń wynosiła 5500 złotych brutto. Aż 25 procent z tej grupy zarobiło zaś więcej niż 8 tysięcy złotych. Wysoko wyceniani są również pracownicy branży telekomunikacyjnej - zarabiają średnio 5200 złotych brutto miesięcznie. W przypadku tych specjalności maksymalne wynagrodzenia przekraczają nawet 8500 złotych. Kolejne miejsca zajmują ubezpieczyciele i bankowcy. Poprawiły się też zarobki w energetyce i ciepłownictwie - tu można zarobić średnio 4300 złotych.
Na drugim biegunie są płace sektora publicznego. Zarobki w szkolnictwie są poniżej 2900 złotych, a w instytucjach kultury spadają do 2590 złotych.
Wysokość wynagrodzeń zależy od pozycji, jaką pracownik zajmuje w firmie. Najniżej opłacani są pracownicy szeregowi, na wyższą płace mogą liczyć specjaliści i starsi specjaliści. Dużo bardziej doceniani finansowo są kierownicy zespołów liczących powyżej 11 osób. Nad nimi są już tylko dyrektorzy ze średnią wynagrodzeń na poziomie 11 800 złotych i członkowie zarządów, którzy mogą pochwalić się najwyższymi pensjami, średnio to 14 000 złotych.
Najcenniejsze i najlepiej opłacane są osoby o dużym doświadczeniu i umiejętnościach. Wykształcenie schodzi na dalszy plan - zauważa Renata Kucharska-Kawalec, specjalistka z firmy Sedlak&Sedlak. Bardzo ważna jest znajomość języków obcych i to nie tylko języka angielskiego - dodaje.
Według badań, najwyższe zarobki są na Mazowszu (5000 zł), Dolnym Śląsku (3970), Pomorzu (3800), w Wielkopolsce (3700) i Małopolsce (3680). Najniżej wyceniana jest zaś praca na Podlasiu (2900), Lubelszczyźnie (2900) i Podkarpaciu (3000).
Najwyższe płace otrzymują pracownicy w wieku pomiędzy 36 a 40 lat. Jest to grupa osób, które po wielu latach pracy awansują na stanowiska kierownicze i menedżerskie. Automatycznie ich odpowiedzialność za firmę wzrasta, a za tym idą wyższe pensje. Przykładowo pracownik szeregowy zatrudniony zaraz po studiach może otrzymać wynagrodzenie 2200 zł. Po 2-3 latach może awansować na specjalistę z wynagrodzeniem 3700 zł. Mając powyżej 30 lat, zostanie kierownikiem małego zespołu z pensją ponad 5000 zł. Najwięcej zarobi powyżej 36. roku życia, kiedy otrzyma większy zespół pracowników i wynagrodzenie 6000-7000 zł.
Mężczyźni w wieku 36 - 40 lat otrzymują średnie płace w wysokości 5500 zł, a zarobki kobiet kształtują się na poziomie 4100 zł. Warto zauważyć, że kobiety w różnych grupach wiekowych otrzymują bardziej wyrównane wynagrodzenie niż mężczyźni. I tak, różnica pomiędzy najwyżej i najniżej zarabiającymi kobietami wynosi 71 procent (o tyle więcej wynoszą płace kobiet w wieku od 36 do 40 lat w porównaniu do najniżej wynagradzanych kobiet w wieku od 21 do 25 lat). W przypadku mężczyzn różnica ta wynosi 104 procent.
Top 10 - tak nazywana jest lista najlepiej zarabiających prezesów polskich firm. Jak wynika z raportu: "Wynagrodzenia członków zarządów spółek notowanych na GPW", wydanego przez Sedlak&Sedlak, w 2011 roku najwyższe wynagrodzenie spośród szefów giełdowych spółek otrzymał prezes ComArch SA. Profesor Janusz Filipiak dostał 11 856 296 zł. Był to jedyny członek zarządu spółek notowanych na GPW, którego roczne zarobki przekroczyły kwotę 10 mln zł. Na drugim miejscu uplasował się prezes Towarzystwa Ubezpieczeń Europa SA z kwotą 8 737 000 zł. Ponad 7,5 mln zł zarobiła była prezes banku Pekao SA i wyprzedziła prezesa TVN z wynagrodzeniem 7,3 mln zł. Powyżej 5 mln zł wynosiły zarobki prezesów Nordea Bank SA i Cyfrowego Polsatu.
Wynagrodzeniami w okolicach 4 mln zł rocznie mogą pochwalić się z kolei prezesi: Getin Noble Bank SA, Stalprodukt SA, obecny szef Pekao SA, a także prezes Grupy Żywiec SA.
Według badań z 2011 roku przeprowadzonych przez firmę Sedlak&Sedlak, powyżej 18 tys. zł miesięcznie zarabiało 2,4 procent przebadanych osób. Najwięcej, bo aż 22,5 procent badanych, otrzymywało pensję w przedziale 2001-3000 zł. 18,1 procent mogło liczyć na wynagrodzenia do 4000 zł, a 14,3 procent Polaków nie przekroczyło 2000 zł.