Przez polskich biurokratów zagrożonych jest 40 tysięcy miejsc pracy - alarmuje Unia Owocowa. Stowarzyszenie Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw żąda rozmów z resortem rolnictwa.
Według przedstawicieli producentów owoców i warzyw, urzędnicy nie potrafią prawidłowo interpretować unijnych przepisów dotyczących finansowania grup producenckich.
Bruksela ograniczyła dotacje, a ministerstwo i podległa mu agencja stworzyła przepisy, które jeszcze w większym stopniu uderzają w przedsiębiorców - mówi prezes Unii Owocowej Jolanta Kazimierska. Wielokrotnie przepisy zaczynają działać wstecz, i urzędy podważają wydane wcześniej przez siebie decyzje, co może prowadzić do zwrotu dofinansowania na poziomie około 1 mld euro - dodaje.
Producenci na swą dotowaną działalność wzięli wielomiliardowe kredyty. Działania urzędnicze - jak twierdzą - mogą doprowadzić do upadku świetnie prosperujących firm, które mają między innymi 70 procent eksportu polskich jabłek.
(mal)