Niecodzienna interwencja we Włoszech. Policjanci dostali zgłoszenie o okrzykach i płaczu dochodzących z jednego z mieszkań. Na miejscu funkcjonariusze zastali dwójkę staruszków, którzy krzyczeli z samotności.
Policjanci w Rzymie dostali wezwanie od mieszkańców, że w jednym z lokali słychać okrzyki i płacz. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że w mieszkaniu przebywa 84-letnia Jole i 94-letni Michael. Staruszkowie oglądali wiadomości w telewizji, które ich niezwykle zasmuciły. Dodatkowo para czuła się bardzo samotnie, bo od dawna ich nikt nie odwiedzał.
Policjanci wezwali karetkę, by na wszelki wypadek ratownicy sprawdzili zdrowie staruszków. Czekając na ambulans, funkcjonariusze - chcąc pocieszyć małżeństwo - zaproponowali, że ugotują im ciepły posiłek. Policjanci zrobili Jole i Michaelowi spaghetti z masłem i parmezanem.
Miejscowa policja zaznaczyła na swoim profilu na Facebooku, że "samotność często może zamienić się w łzy" i ma nadzieję, że dzięki akcji funkcjonariuszy małżeństwo "odzyska pokój w sercach".
(az)