Dziś wielu z nas nie wyobraża sobie bez niego życia i poruszania się po mieście. Dla jednych jest pojazdem sezonowym, inni uważają, że śmiało można z niego korzystać także zimą. Jedno jest pewne - rower zrewolucjonizował poruszanie się po świecie. Dziś ten pojazd ma swoje święto.
Historia roweru sięga początku XIX wieku. Przodek dobrze znanych nam, współczesnych rowerów, to rower biegowy. Dziś z takiego rozwiązania korzystają tylko małe dzieci, które dopiero uczą się łapać równowagę.
Następnym krokiem milowym w historii rowerów był bicykl. Ogromne pierwsze koło i drugie dużo mniejsze, te elementy sprawiają, że bicyklu nie da się pomylić z niczym innym. Prototyp został opatentowany, ale poruszanie się na nim nie było łatwe.
Eksperymentowano. Szybciej porusza się pojazd z większym kołem, dlatego pewnie próbowano zbudować coś takiego. W tamtych czasach oczywiście drogi były nie takie, jak dzisiaj. Były dziurawe, najczęściej były to polne, szutrowe drogi. Wydawało się, że taki pojazd będzie się zachowywał stabilnie, chociaż ta opona jest bardzo wąziutka. Mimo to przez szereg lat drążono temat bicykla. Wypadki na tych pojazdach bywały nawet śmiertelne, dlatego to nie był trafiony kierunek - opowiada Łukasz Wykrota z Mobilnego Muzeum Rowerów i nie tylko, które ma taki bicykl w swojej kolekcji.
Następnym przystankiem był rower typu safety. Poruszanie się nim było już dużo łatwiejsze, przyjemniejsze i to ten typ pojazdu podbił świat. W kolekcji Mobilnego Muzeum można obejrzeć różne pojazdy, głównie polskiej produkcji. Jest tu niejedno dziecięce marzenie np.: rowery marki Łucznik czy Wigry 3.
Zaskoczyć może rower wojskowy z zamontowanym karabinem.
Mamy rower wojskowy. To jest właśnie rower wyprodukowany w latach 30. w radomskiej Fabryce Broni. Takie rowery były popularne nie tylko w naszej armii, ale na całym świecie. Od momentu, kiedy ten rower bezpieczny został wynaleziony już w 1885 r., dokładnie tego samego roku rower został wcielony do armii francuskiej. Takie konstrukcje powstawały i ten rower, który mamy, jest nie tylko bardzo ciekawym eksponatem dla miłośników rowerów, ale także jest ciekawym eksponatem dla miłośników militariów - mówi Łukasz Wykrota.
Do ciekawych eksperymentów należy rower przeciwskrętny nazwany przez twórców muzeum "Pijaną żabą". Jazda na nim to wyczyn dla akrobaty. Gdy skręcamy kierownicą w lewo, rower jedzie w prawo i analogicznie w drugą stronę.
Muzeum obecnie nie ma swojej siedziby. Swoją kolekcję wozi po całej Polsce. Najbliższe plany można znaleźć na jego stronie internetowej.
W ubiegłym roku z okazji Światowego Dnia Roweru Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ powiedział, że na świecie funkcjonuje ok. miliarda rowerów, mniej więcej tyle samo, co samochodów osobowych.
Dla Polaków rower to środek transportu, ale tez popularna rozrywka. Wg danych Polskiej Organizacji Turystycznej, wśród aktywności urlopowych Polaków, jazda na rowerze znajduje się na trzecim miejscu (43 proc.), zaraz po spacerach (73 proc.) i pływaniu (52 proc.).
Wiele naukowych opracowań dowodzi, że ludzie regularnie jeżdżący na rowerze mają mniejsze skłonności do otyłości, cukrzycy, udarów, chorób serca i różnych rodzajów raka. Rowerzyści nie tylko tanio się przemieszczają. Zyskują też kilka lat życia.