Roztargniony podróżny pozostawił w pociągu cenne skrzypce wyprodukowane przez słynnego Stradivariego. Na szczęście bardzo drogi instrument trafił do biura rzeczy znalezionych w Bernie. Dzięki temu skrzypce mogły wrócić do swojego właściciela.
Instrument warty miliony euro nie należał do jadącego pociągiem skrzypka-amatora. Mężczyzna pożyczył skrzypce i wsiadł z nim do pociągu w Bernie. Niestety wysiadając z niego zapomniał o stradivariusie, pozostawiając go na półce bagażowej.
Dzięki kamerom bezpieczeństwa policja mogła stwierdzić, że inny pasażer pociągu wysiadł ze skrzypcami w miejscowości Kehrsatz (w kantonie berneńskim). Zanim jednak zidentyfikowano osobę, która je zabrała, instrument został oddany do biura rzeczy znalezionych na dworcu w Bernie.
Dzięki uczciwemu znalazcy skrzypce wróciły do swego właściciela.
Skrzypce, o których zapomniał podróżny mogą być warte wiele milionów euro. Podczas aukcji charytatywnej w 2011 roku w Londynie wystawiony na sprzedaż stradivarius osiągnął cenę 11 mln euro. Suma ta została przeznaczona na pomoc dla ofiar tsunami, które zdewastowało Japonię w marcu 2011 roku.