Organizatorzy odbywającego się właśnie międzynarodowego festiwalu filmowego w Cannes są krytykowani za domaganie się butów na wysokich obcasach od pań, pojawiających się na czerwonym dywanie podczas oficjalnych premier.
Podniosło się sporo głosów oburzenia, kiedy magazyn "Screen International" ujawnił, że kilku pań w średnim wieku nie wpuszczono w niedzielę na premierę filmu "Carol", ponieważ ich obcasy były za niskie. Aktorka Emily Blunt dała wyraz "wielkiemu rozczarowaniu" postawą organizatorów.
Denis Villeneuve, reżyser filmu "Sicario" zażartował, że w ramach protestu pojawi się na premierze wraz z aktorami Benicio del Toro i Joshem Brolinem w butach z wysokimi obcasami.
Czerwonym dywanem w Cannes rządzą rygorystyczne wymogi dotyczące stroju. Od panów oczekuje się przybycia w smokingach, zaś panie powinny pojawiać się w wieczorowych sukniach i na wysokich obcasach. I choć zasady dotyczące ubioru nie są formalnie ogłoszone, ochroniarze je egzekwują.
(j.)