Na najbardziej zatłoczonym deptaku w zabytkowym centrum francuskiego miasta Rouen zainstalowano fotoradar dla... pieszych. Umieszczono tam też znak drogowy sygnalizujący ograniczenie do trzech kilometrów na godzinę prędkości, z jaką mogą poruszać się przechodnie.
Jeżeli ktoś idzie szybciej lub po prostu biegnie błyska flesz fotoradaru - urządzenie nie robi jednak zdjęć. W rzeczywistości chodzi bowiem o dzieło znanego artysty z Normandii, Benoit Thiollenta, który w ten sposób chce skłonić ludzi do walki ze zbyt ostrym, jego zdaniem, rytmem współczesnego życia.
W związku z kryzysem ten nietypowy projekt artystyczny gorąco wspierają władze Rouen. Mają nadzieję, że dzięki "fotoradarowi dla pieszych" umieszczonemu na deptaku koło słynnej gotyckiej katedry turyści będą zwiedzać więcej zabytków na starówce normandzkiego miasta oraz spędzać więcej czasu w okolicznych kawiarniach, restauracjach i butikach.