Nie tylko polska zima zaskakuje łagodnością. W słynącej z mrozów Moskwie jest podobnie. Minionej nocy termometry pokazywały w rosyjskiej stolicy 4,1 stopnia Celsjusza, co oznacza pobicie rekordu ciepła z 1898 roku. Wtedy zanotowano 3,3 stopnia - podały miejscowe służby meteorologiczne.
Wczoraj wieczorem temperatura w stolicy Rosji wynosiła 3,6 stopnia, a to również więcej niż poprzednia maksymalna temperatura zanotowana tego dnia - w 1980 i 2009 roku słupki rtęci podskoczyły do 3,4 stopnia.
Dzisiaj rano w Moskwie było już chłodniej, ale w ciągu dnia temperatura może dojść do 4 stopni i pobite mogą zostać kolejne rekordy ciepła.