Opady śniegu dotarły też na Majorkę. Starsi mieszkańcy tej wyspy twierdzą, że takich ilości białego puchu nie widzieli od 40 lat. Atakiem zimy w tym rejonie zaskoczeni są również polscy żeglarze. W Palma de Mallorca trenują zawodnicy klas Finn, Laser i 49er.
Na Majorce jesteśmy drugi tydzień i pogodziliśmy się już z tym, że ze spodziewanego ciepła nici. Ale teraz atak zimy zaskoczył nas całkowicie. Kilkucentymetrowa warstwa śniegu pokrywa palmy, plażę i nasze łódki. Starsze osoby mówią, że takich ilości śniegu nie widzieli od 40 lat. Bywały drobne przymrozki, ale bałwanów raczej nikt tu nie lepił - mówi Piotr Kula (BTŻ Biskupiec), medalista mistrzostw Polski w klasie Finn.
Mieszkańcy powyciągali z szaf ciepłe ubrania i tłumnie wyszli wczoraj na plażę rzucać się śnieżkami, a także robić zdjęcia.
W sklepach od kilku dni największym wzięciem cieszą się czapki, kurtki i grzejniki elektryczne, bo przecież nikt nie ma tu takich rzeczy w nadmiarze - dodał Kula. Jak zaznaczyli zawodnicy, przy silnym wietrze wysiłek powoduje, że znoszą zimno bez większego problemu, a żeglują nawet po sześć godzin dziennie. Natomiast przy słabym wietrze nie mają zbyt wiele ruchu i wtedy zimno zaczyna im dokuczać.