2, 4, 23, 38, 46 i numer dodatkowy 23 - te liczby gwarantowały wygraną w amerykańskiej loterii Mega Millions o rekordowej wartości 640 milionów dolarów. Jak poinformowała telewizja MSNBC, szczęśliwy kupon - jedyny, o którym w tej chwili wiadomo - został kupiony w stanie Maryland w pobliżu Waszyngtonu. Otwarte pozostaje na razie pytanie, czy jego właściciel będzie musiał podzielić się wygraną z innymi szczęśliwcami.
Szansa na rekordową wygraną wzbudziła w wielu Amerykanach żyłkę hazardu, choć wynosiła zaledwie… 1 do 176 milionów. Ogromne rzesze ludzi w 42 stanach obstawiały liczby, licząc na zwycięstwo - największe we wszystkich loteriach na świecie. Teraz wszystko jest już jasne.
Wygrana może być wypłacana w ratach przez kolejne 26 lat lub jednorazowo w postaci czeku na 389 milionów dolarów. To dlatego, że od wygranej odliczany jest podatek wynoszący około 40 procent.
Największa do tej pory wygrana w stanie Maryland wyniosła 24 miliony dolarów i została wypłacona w 2008 roku. Z kolei największa wygrana w całej loterii Mega Millions to 390 milionów dolarów. W 2007 roku została ona podzielona pomiędzy dwóch szczęśliwców.
Polski rekord wszech czasów w Lotto padł 10 lutego w Gdyni. Dzięki kuponowi wysłanemu w kolekturze mieszczącej się w pawilonie przy ul. admirała Józefa Unruga 154a szczęśliwy gracz wzbogacił się o prawie 34 miliony złotych. Wiadomo, że zagrał systemem, co oznacza, że na jego kuponie znalazło się co najmniej siedem liczb, a wśród nich te szczęśliwe: 9, 12, 17, 23, 28, 49. Wiadomo również, że skorzystał z opcji "chybił trafił" i że obstawił tylko jeden zakład.
Szczęśliwiec z Gdyni pozostawił w tyle graczy z Redy i Warszawy, którzy we wrześniu ubiegłego roku wygrali ponad 28 milionów złotych każdy. Wtedy zresztą padł też rekord wysokości kumulacji - grano o ponad 56 milionów. Ponieważ jednak "szóstkę" trafiło dwóch graczy, musieli podzielić się wygraną.