Rzucenie palenia czy zgubienie kilku zbędnych kilogramów to chyba najpopularniejsze z serii noworocznych postanowień. A co w Nowym Roku powinni postanowić sobie politycy? Swoje propozycje przedstawia dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.

Na początek - nie obiecywać bzdur, jak na przykład ustawy na wigilię i śniegu na święta. Nie obiecywać, bo potem trzeba się, jak premier, tygodniami ukrywać, licząc, że wszyscy zapomną. Oczywiście warto byłoby też postanowić, żeby się nie ukrywać...

Dobrze byłoby mówić prawdę. Nie tylko, że się nie umie, bo w sumie kogo obchodzi opozycja? Rządzący mogliby jednak wprost mówić - lista leków nam nie wyszła, recepty są do kitu… Byłoby uczciwiej.

Poza tym, może rząd wpadnie w końcu na to, że to właśnie on rządzi i sam ustala terminy, których potem nie dotrzymuje? I może postanowi dotrzymywać?

A opozycja może odkryje, że reagowanie na błędy rządu, kiedy już trąbią o nich wszystkie media, tylko ją ośmiesza i sama zacznie uważać na to, co się dzieje?

W realizację takich postanowień jednak wątpię. Wymagałaby od polityków nadludzkiego wysiłku. Musieliby myśleć i robić to, co do nich należy.

A jakie są Wasze postanowienia noworoczne? Podzielcie się nimi w komentarzach!