Gościem Bogdana Zalewskiego w rozmowie 7 pytań o 7:07 w internetowym Radiu RMF24 był Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki. Minister odniósł się do kwoty, jaką prezes PZPN zaproponował nowemu trenerowi reprezentacji za pracę z polską drużyną, nowego Funduszu Szkoleniowego PZPN dla młodzieży i zbliżających się Igrzysk Europejskich.
Fernando Santos pracuje od wielu lat na dobrych kontraktach. Trzeba zapłacić wysoką cenę, jeżeli chcemy mieć selekcjonera z najwyższej półki: z doświadczeniem w pracy z gwiazdami i sukcesami - przekonywał minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, dopytywany przez Bogdana Zalewskiego, z czego wynika kwota 12 milionów złotych rocznie, jaką na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski ma zarabiać Portugalczyk.
Nie wykluczałem scenariusza, w którym, w którym Czesław Michniewicz zostaje na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski - przyznał Kamil Bortniczuk. Oczekiwanie kibiców w Polsce było takie, byśmy mieli trenera reprezentacji piłki nożnej z najwyższej półki. Po to, żeby trener swoją wiedzę, fachowość, pozycję w szatni przełożył na wyniki polskiej kadry na boisku - dodawał.
Kamil Bortniczuk tłumaczył także, jak planowany jest budżet Polskiego Związku Piłki Nożnej. Niemal cały budżet PZPN jest zbudowany, przynajmniej wydatki na pierwszą kadrę, na pieniądzach od sponsorów lub pieniędzy podnoszonych z boiska, czyli od UEFA lub FIFA. Większość to pieniądze od sponsorów - mówił.
Odpowiedział również na pytanie o finansowe zaangażowanie w funkcjonowanie PZPN państwowych spółek. Państwowe spółki łożą pieniądze na szereg rzeczy. Mecze reprezentacji Polski to jedne z wydarzeń, które cieszą się największym zainteresowaniem. Dzięki temu pozwalają na duże zwroty z reklamy - stwierdził minister sportu i turystyki.
Pracujemy nad Funduszem Szkoleniowym dla piłki nożnej. Lada chwila ogłosimy szczegóły. Konkretyzujemy inwestycje w szkolenie młodzieży, które będą objęte tym Programem. Chodzi o inwestycje na przykład w bazy szkoleniowe - tak Kamil Bortniczuk opisywał zapowiedziane kilka tygodni temu źródło finansowania rozwoju polskiej piłki nożnej.
Dyskusja i informacje na temat Funduszu pojawiły się na początku grudnia, po powrocie polskiej reprezentacji piłkarskiej z Kataru, gdzie na mistrzostwach świata wyszliśmy z grupy i odpadliśmy w jednej ósmej finału. Wtedy w dyskusjach pojawił się też wątek ewentualnych premii dla piłkarzy za występ na mundialu. Ostatecznie premier Mateusz Morawiecki potwierdził, że rządowych środków na premie dla piłkarzy nie będzie.
Po mundialu przez Polskę przetoczyła się dyskusja o wstydliwym stylu gry polskiej reprezentacji i premiach. Należy o tym pamiętać analizując decyzję na temat nowego selekcjonera reprezentacji - mówił Bortniczuk w Radiu RMF24.
Jest duża szansa, że marcowy mecz Polska-Albania w eliminacjach mistrzostw Europy odbędzie się na Stadionie Narodowym. Ta duża szansa nie oznacza 100-procentowej pewności. Wpuścimy kibiców, gdy będziemy pewni, że są tam bezpieczni - mówił w czasie Rozmowy 7 pytań o 7:07 Bortniczuk.
W ubiegłym tygodniu podawaliśmy informacje naszego dziennikarza, że Stadion Narodowy może nie być gotowy na mecz eliminacji mistrzostw Europy Polska - Albania 27 marca. Jak informował dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski, maleją szansę na naprawę dachu stadionu tak, by można było bezpiecznie wpuścić kibiców na trybuny.
Minister sportu i turystyki pytany był także o tenisowy mecz, który w nocy polskiego czasu odbył się na Australian Open, i o awans Magdy Linette do półfinału tej imprezy. Magda Linette jest w świetnej formie. Ma duże szanse na finał Australian Open. W półfinale Magda Linette może, a Aryna Sabalenka musi. Dzięki temu o finał dla Polki i sprawienie sensacji może być łatwiej - podkreślał Kamil Bortniczuk.
Jeżeli byłoby ryzyko, że na Igrzyskach Europejskich mieliby wystąpić sportowcy z Rosji i Białorusi, odstąpilibyśmy z organizacji imprezy. Nacisków w tej sprawie już nie ma - dodał minister sportu i turystyki, odpowiadając na pytanie o tegoroczne Igrzyska Europejskie, które odbędą się w Polsce.