Ta oferta nie była skazana na niepowodzenie – tak odrzucenie przez PiS propozcji PO komentuje Grzegorz Schetyna. Gość Faktów RMF FM podkreśla, że partii rządzącej powinno zależeć na przerwaniu napiętej sytuacji.
Konrad Piasecki: Panie pośle po co składać skazane na niepowodzenia oferty polityczne?
Grzegorz Schetyna: A to nie była oferta skazana na niepowodzenie, uważaliśmy, że przy czwartej mega aferze w ciągu ostatnich dwu i pół miesiąca, wydawało nam się, że PiS poszedł po rozum do głowy i być może taką ofertę wyjścia z tej zapaści moralno-politycznej przyjmie.
Konrad Piasecki: A może lepiej było wcześniej przeprowadzić jakieś rozmowy sondażowe zanim się z hukiem je ogłosiło?
Grzegorz Schetyna: Mieliśmy sygnały, że ta sprawa może być poważnie rozpatrzona. W PiS-ie to jest kwestia tak naprawdę analizy tej sytuacji. Inaczej widocznie jest ona przyjmowana w PiS-ie, a inaczej w Platformie. Może inną wrażliwość mamy na takie sprawy, trochę przyzwoitości w polityce.
Konrad Piasecki: Na co opieraliście te nadzieję, że jednak się uda? Czy na jakiś głosach właśnie ze środowiska Prawa i Sprawiedliwości, czy na pewnych podejrzeniach dotyczących tego kto stoi za tymi aferami?
Grzegorz Schetyna: Ta kwestia ma być rozwojowa, to nie jest rzecz, która się dzisiaj czy jutro skończy. Mówię o tej aferze seksualno-politycznej. Więc uważamy, że jeżeli ona będzie rosła, jeżeli te sygnały potwierdzają się to tak naprawdę głównemu partnerowi tej koalicji, czyli PiS-owi powinno zależeć na tym, żeby to przerwać. Żeby z takimi ludźmi marnej reputacji nie robić koalicji. Stąd szansa i nasza propozycja odrzucona przez PiS.
Konrad Piasecki: Tylko tak naprawdę PiS może zrobić to własnymi rękami. Nie potrzebuje do tego jakichkolwiek układów politycznych z Platformą Obywatelską, żeby wyrzucić Giertycha i Leppera z rządu.
Grzegorz Schetyna: No tak, ale wtedy będzie rządził mniejszościowo. Nie chce rządzić mniejszościowo, o czym mówił, więc dlatego mówimy: honorowo jesteśmy w stanie rozmawiać o poparciu dla budżetu, a potem o wspólnym terminie wyborów. To zostało odrzucone. Ta propozycja to cały pakiet bezpieczeństwa dla spokojnego, racjonalnego przeprowadzenia wyborów wiosną przyszłego roku i zmiany konstytucji w taki sposób, żeby osoby skazane prawomocnym wyrokiem nie mogły uczestniczyć w życiu publicznym. Spokojna, uczciwa, racjonalna oferta odrzucona przez PiS.
Konrad Piasecki: A nie było w tej propozycji troszeczkę jednak chęci zapudrowania problemów wewnętrznych Platformy Obywatelskiej i scementowania klubu?
Grzegorz Schetyna: Klub jest scementowany jak nigdy dotąd…
Konrad Piasecki: Co widzimy po Janie Rokicie…
Grzegorz Schetyna: …Prowadzony przez Zdrojewskiego i Chlebowskiego – dwóch ludzi, którzy ze sobą rywalizowali.
Konrad Piasecki: A gdzie Jan Rokita?
Grzegorz Schetyna: Jan Rokita jest na urlopie, wraca w przyszłym tygodniu. Uważam, że wypoczęty i w dobrej formie będzie dalej angażował się w prace Platformy Obywatelskiej.
Konrad Piasecki: Silny, zjednoczony klub Plaformy Obywatelskiej ma jakiś plan awaryjny?
Grzegorz Schetyna: Jest ich wiele, dlatego będziemy je przygotowywać, przedstawiać i pracować… W przyszłym tygodniu jest posiedzenie Sejmu.
Konrad Piasecki: Wotum nieufności dla Andrzeja Leppera to pobrzękiwanie szabelką czy realne plany?
Grzegorz Schetyna: Wiele realnych planów to jest kwestia naszych kilku pomysłów, które podejmiemy.
Konrad Piasecki: Na przykład jakich?
Grzegorz Schetyna: W przyszłym tygodniu…