Gdyby padła propozycja koalicji rządowej PO-PiS, to byłaby to prawdziwa rewolucja - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Adam Bielan. Eurodeputowany i rzecznik PiS nie chciał jednak powiedzieć, czy taka propozycja zostałaby przyjęta. Zdaniem Bielana, premier sam wycofa się z pomysłu wejścia do strefy euro w 2012 roku.
Konrad Piasecki: Jak się pan czuje w partii rządzonej przez motyla?
Adam Bielan: Mówi pan o wczorajszej wypowiedzi pana premiera Tuska?
Konrad Piasecki: Tak. Premier powiedział, że prezes Kaczyński zmienia się w motyla i że to może być wynik jego akcji.
Adam Bielan: Ja wolę, jak premier Tusk nazywa pana prezesa Kaczyńskiego motylem, niż gdy Stefan Niesiołowski nazywa go Gomułką.
Konrad Piasecki: Tylko pytanie, co było wcześniej w takim razie – czy poczwarka czy gąsienica – jeśli znamy cykl rozwojowy motyli.
Adam Bielan: Widzę, że wypowiedzi pana prezesa Kaczyńskiego z naszego ostatniego kongresu w Krakowie przynoszą efekt. Dostrzegam zmianę języka przynajmniej u pana premiera Tuska. Mam nadzieję, że za tym pójdą zmiany u Stefana Niesiołowskiego, Sławomira Nowaka czy Janusza Palikota.
Konrad Piasecki: Jakim pierwiastkiem w tej zmianie jest to wszystko, co działo się na pokładzie samolotu między premierem a prezydentem – apeli, siedmiogodzinnej rozmowy, która miała zmienić losy świata?
Adam Bielan: Myślę, że to była ważna rozmowa. Było już kilka takich ważnych rozmów między panem premierem a panem prezydentem. W tej – jak rozumiem – padła propozycja współpracy w trudnym roku – jak pan premier Tusk sam oceniał rok 2009.
Konrad Piasecki: Ale co to była za propozycja? „Dziennik” od wczoraj trąbi, że to była propozycja wspólnej koalicji antykryzysowej, ale koalicji rządowej. Rzeczywiście tak było?
Adam Bielan: Ja bym tego nie wykluczał, chociaż nie byłem świadkiem tej rozmowy. Myślę, że z wczorajszej wypowiedzi pana premiera wynika, że on nie zaprzeczał informacjom „Dziennika”.
Konrad Piasecki: Czyli premier zaproponował prezydentowi, żeby ten skłonił PiS do zawarcia koalicji rządowej?
Adam Bielan: Być może tak było. O to trzeba pytać pana premiera. Myślę, że pan już wtedy premier zdawał sobie sprawę, jak trudna jest sytuacja budżetu – to była połowa grudnia, i być może szukał jakieś bardziej stabilnej większości niż ma dzisiaj.
Konrad Piasecki: Panie pośle, ale pan doskonale musi sobie zdawać sprawę z tego, co tam się działo. Kto jak kto, ale pan to z prezydentem jest w stanie porozmawiać.
Adam Bielan: Tak.
Konrad Piasecki: Wobec czego pytam pana: była propozycja koalicji rządowej?
Adam Bielan: Nie wiem. Nie chce takiej informacji potwierdzać bądź zaprzeczać. Nie byłem świadkiem tego spotkania. Trzeba pytać jego uczestników, czyli pana premiera. Jak rozumiem pan premier wczoraj o tym opowiadał.
Konrad Piasecki: A gdyby taka propozycja padła to?
Adam Bielan: Gdyby taka propozycja padła, to ona byłaby bardzo rewolucyjną propozycją, bo dzisiaj mamy inną koalicję rządową.
Konrad Piasecki: Ale atrakcyjną dla PiS-u czy nie?
Adam Bielan: Od czterech lat stosunki między PiS-em a Platformą są bardzo złe. My się cieszymy, że temperatura życia politycznego, napięcie pomiędzy PiS-em a Platformą ewidentnie po naszym kongresie spada. Myślę, że to jest skutek naszych deklaracji, że będziemy partią, która będzie nawoływać do pokoju i nawet jeżeli będziemy atakowani, nie będziemy odpowiadać na te ataki. To dobrze. Jak wynika z badań, Polacy oczekują teraz współpracy między dwoma największymi ugrupowaniami.
Konrad Piasecki: Panie pośle, badania badaniami, ocieplanie ocieplaniem, a odpowiedzi na pytania odpowiedziami na pytania… Co by PiS powiedział na propozycję szerokiej koalicji antykryzysowej z Platformą?
Adam Bielan: Na propozycję szerokiej koalicji antykryzysowej odpowiedzielibyśmy „tak”. Taką propozycję sami składaliśmy już 1 października w liście prezesa Kaczyńskiego…
Konrad Piasecki: Ale koalicji rządowej czy koalicji w formie paktu parlamentarnego?
Adam Bielan: Mówię o pewnym pakcie parlamentarnym – pewnym pakcie pomiędzy główną partią opozycyjną a koalicją rządową, przynajmniej Platformą Obywatelską – na rzecz wprowadzenia ważnych ustaw w związku z walką z kryzysem.
Konrad Piasecki: A o koalicji rządowej – tak czy nie?
Adam Bielan: Jeśli chodzi o koalicję rządową, to – panie redaktorze – pan wybaczy, ale nawet w najbardziej słuchanym radiu nie będziemy takiej koalicji zawierać z Platformą.
Konrad Piasecki: To przyjrzyjmy się temu paktowi, który chcecie zawrzeć. Słyszymy o odmienionym prezesie, odmienionej partii; prezydent też mówi o pakcie antykryzysowym, tylko nikt nie mówi o tym, co w tym pakcie ma być. Co miałoby być w tym pakcie według PiS-u?
Adam Bielan: Według nas powinny być tam działania, które umożliwią w miarę wysokiego tempa rozwoju gospodarczego.
Konrad Piasecki: Konkrety. Trzy kroki.
Adam Bielan: Przede wszystkim jak najlepsze, jak najpełniejsze wykorzystanie środków unijnych. Zmiana prawa tak, żeby te środki można było wydawać szybciej i bardziej sprawnie.
Konrad Piasecki: Po drugie?
Adam Bielan: Po drugie utrzymanie wysokiego tempa inwestowania w naszym kraju.
Konrad Piasecki: Przy pomocy czego? Zachęt jakichś podatkowych inwestorów?
Adam Bielan: Mamy środki unijne, ale z drugiej strony mamy duże środki budżetowe.
Konrad Piasecki: Obniżałby pan podatki inwestorom zagranicznym?
Adam Bielan: Przede wszystkim nie ciąłbym wydatków inwestycyjnych w naszym budżecie, co proponuje obecnie rząd. Do tego staramy się namówić pana premiera, żeby zmienił decyzję w tej sprawie. Ale również to jest zwiększenie akcji kredytowej poprzez dokapitalizowanie naszych banków.
Konrad Piasecki: A wejście do euro panie pośle? Czy w sprawie wejścia do euro PiS zmienia zdanie?
Adam Bielan: Nie zmieniamy w tej sprawie zdania, wręcz przeciwnie. Uważamy, że jest jeszcze większe zagrożenie dzisiaj. Gdybyśmy mieli wchodzić w połowie roku do korytarza walutowego – tak jak do tej pory proponował minister Rostowski, ale na szczęście się z tego wycofuje i dobrze, to dzisiaj widać po tych wahaniach kursowych, że nasze rezerwy walutowe zniknęłyby zapewne w kilka tygodni.
Konrad Piasecki: Czyli pomysł ogłoszony wczoraj u nas przez Ryszarda Bugaja, takiego paktu pod patronatem prezydenta wejścia do euro w 2015 to jest pomysł, który odrzucacie?
Adam Bielan: To jest odległa data. Możemy o tym rozmawiać. Natomiast z całą pewnością wchodzenie dzisiaj do korytarza walutowego, który przypomnę naszym słuchaczom oznacza, że rząd, czy narodowy bank centralny musi bronić złotówki, która się odchyla od euro o plus minus 15 procent oznaczałoby, że w kilka tygodni stracilibyśmy nasze rezerwy walutowe. Rosja próbowała bronić rubla i przez kilka tygodni straciła więcej niż wynoszą nasze rezerwy, czyli ponad 40 miliardów dolarów.
Konrad Piasecki: O takim pakcie pan powiedział „Możemy rozmawiać z Platformą”? Możecie się zgodzić na zmianę konstytucji już dziś, po to żeby wejść w 2015 roku do euro?
Adam Bielan: My uzależniamy zmianę konstytucji od woli narodu, czyli od referendum. Natomiast jak sądzę, pan premier Tusk sam się wycofa z postulatów wprowadzenia euro 1 stycznia 2012 roku. Już pada data 2014.
Konrad Piasecki: Ale jak rozumiem, to się nic nie zmienia? Cały czas chcecie referendum i cały czas nie chcecie zmieniać konstytucji?
Adam Bielan: Sądzę, że pan premier i Platforma dojrzeją do zmiany zdania w tej sprawie.
Konrad Piasecki: Do jakiej zmiany zdania?
Adam Bielan: Czyli do przesunięcia tej daty.
Konrad Piasecki: A 2015 to dobry rok?
Adam Bielan: Panie redaktorze możemy rozmawiać. My nie jesteśmy przywiązani do jakiejś konkretnej daty. Chcemy, żeby Polska weszła do euro wtedy, kiedy to będzie korzystne dla naszej gospodarki.
Konrad Piasecki: A czy PiS stawia jakieś warunki wstępne takiego paktu parlamentarnego?
Adam Bielan: Absolutnie nie.
Konrad Piasecki: Czyli nie ma osoby, która by była przeszkodą w zawarciu tego paktu?
Adam Bielan: Uważamy, że są osoby, których wypowiedzi nie służą budowaniu atmosfery między obiema partiami.
Konrad Piasecki: Ale nie jest tak, że mówicie „Trzeba odwołać ministra finansów, żeby zawierać jakiekolwiek pakty”?
Adam Bielan: Zabiegaliśmy, prosiliśmy przez wiele miesięcy o spotkanie. Do tego spotkania doszło w ubiegłym tygodniu, mimo tego, że ze strony Platformy spotykały nas różne przykrości.
Konrad Piasecki: A kiedy będzie spotkanie premiera z prezydentem?
Adam Bielan: O to trzeba pytać pana prezydenta.
Konrad Piasecki: A prezydent wybiera się na szczyt europejski?
Adam Bielan: Panowie spotykają się dosyć często. Nic nie wiem o tym, żeby zmieniła się doktryna pana prezydenta, czyli żeby przestał jeździć na szczyty.
Konrad Piasecki: Czyli na ten 1 marca też pojedzie?
Adam Bielan: To jest szczyt ważny. Ponadto organizowany przez jego politycznych przyjaciół. Przez premiera Topolanka, przez prezydenta Klausa, więc nie sądzę, żeby go tam nie było. Dobrze byłoby, żeby prezydent był na tym szczycie razem z panem premierem.
Konrad Piasecki: Czy ofiarą przepoczwarzania się PiS zostanie Przemysław Gosiewski?
Adam Bielan: A dlaczego?
Konrad Piasecki: „Polska. The Times” pisze dzisiaj, że Gosiewski zostanie odwołany a na jego miejsce przyjdzie prezes a w roli zastępców Natalli-Świat i Lipiński.
Adam Bielan: „Polska. The Times” odwołuje przewodniczącego Gosiewskiego już od kilku tygodni. Nawet się domyśłam, kto jest informatorem tej gazety. Nie sądzę, żeby pan prezes Kaczyński chciał zostać szefem klubu.
Konrad Piasecki: Kamiński w Warszawie, Ziobro w Krakowie, a pan się gdzie podzieje w wyborach europejskich. Wie pan już?
Adam Bielan: Zobaczymy. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni ogłosimy to.
Konrad Piasecki: Szuka pan swojej przystani?
Adam Bielan: Nie szukam, ale nie mam jeszcze upoważnienia partii do informowania o wszystkich jedynkach.
Konrad Piasecki: Dziękuję bardzo za rozmowę.