„Mam 12-letnie doświadczenie w permanentnej kampanii wyborczej. Moje wyniki wyborcze - weryfikowanie przez wyborców, co jest świętością w polityce – z kampanii na kampanię były coraz lepsze (…). Ja mam spojrzenie nie tylko warszawskie, bo mieszkam od lat w Warszawie, ale też spojrzenie pozawarszawskie. W moim powiecie Koalicja Europejska uzyskała jeden z najlepszych wyników w Polsce, a w moim mieście rodzinnym najlepszy wynik w woj. kujawsko-pomorskim. Uważam, że wiemy w czym był problem w poprzedniej kadencji, z pokorą podchodzę do tego, bo wiem, że można było zrobić więcej” – powiedział w Rozmowie w samo południe w RMF FM Krzysztof Brejza.
Szef sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej pytany o to, jaki jest jego pomysł na kampanię wyborczą, odpowiedział: Wyostrzenie słuchu społecznego. Platforma musi wrócić do źródeł (...). Wiemy, co zrobić. Musimy spiąć wszystkie zasoby, które mamy. Zasoby wspaniałych ludzi, ludzi dobrej woli, ludzi od Warszawy po poszczególne sołectwa i uruchomić całą energię, którą posiada Koalicja Europejska - stwierdził poseł.
Przedstawimy naszą ofertę po 12 lipca - mówił szef kampanii PO o konwencji programowej Platformy Obywatelskiej. Poseł zapewnił, że opozycja zrobi wszystko, by wygrać kolejne wybory: Będziemy z tą ofertą konsekwentnie docierać, bez względu na to czy będą to wakacje, czy już nie. Będziemy chodzić i rozmawiać. Od drzwi do drzwi. Od płotu do płotu. Od Warszawy, po najmniejsze sołectwo pod Kłodzkiem - stwierdził.
Tomasz Skory podczas rozmowy zacytował jednego z działaczy Platformy Obywatelskiej, który z rezerwą skomentował nastroje panujące w swojej partii: "Doły są zdezorientowane, listy nie zaczęły powstawać, ludzie nie wiedzą, czy będą startować, to jak mają jeździć na spotkania. Siedzą i czekają" i poprosił posła Brejzę o komentarz do tych słów: Lada dzień zapewnimy naszym działaczom kalendarze - zapewnił Krzysztof Brejza i dodał: Niech się nie niecierpliwią. Nie zabraknie im ciężkiej pracy.
12 i 13 lipca Polacy usłyszą i zobaczą wielką debatę programową z udziałem ekspertów. Z tej debaty wyjdziemy z konkretnym programem dla Polski. Polacy nie chcą oddawać Polski w ręce jednej partii, bo te czasy już minęły - mówił o najbliższych planach Platformy polityk tej partii.
W rozmowie w samo południe w RMF FM Tomasz skory pytał swojego gościa czy zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli wynik koalicji i Platformy będzie słaby, to on - jako szef kampanii - zapłaci za to wysoką cenę. Gdybym miał wątpliwości czy wygramy wybory, nie rozmawiałbym z panem. Brałem udział w kampanii europejskiej, widziałem co nie "trybiło". Wiemy jak to zrobić. Mamy wspaniałych ludzi w sztabie. To drużyna ludzi, którzy są specjalistami od zwyciężania w polityce. (...) Damy z siebie wszystko co najlepsze, staniemy na głowie, wyprujemy sobie żyły - mówił Brejza.
Na pytanie czy prawdą jest, że Bartosz Arłukowicz nie został szefem sztabu, bo mógł "za bardzo urosnąć na tej funkcji", nasz gość odpowiedział: To są totalne bzdura. Bartek Arłukowicz jest w doskonałych relacjach z Grzegorzem Schetyną.