"Trzeba zwiększać bezpieczeństwo, trzeba przywracać kontrole, ale jest równie oczywiste, że trzeba to robić zachowując człowieczeństwo, standardy praw człowieka i przestrzegając konstytucji" - powiedziała w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do przyjętej przez rząd strategii migracyjnej. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej zaznaczyła, że Lewica nie zgadza się na tymczasowe zawieszenie prawa do azylu.

Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów został w czwartek opublikowany tekst rządowej strategii migracyjnej na lata 2025-2030. Jednym z jej proponowanych elementów jest - jak stwierdzono w dokumencie - "instrument czasowego i terytorialnego zawieszania prawa do składania wniosków o azyl". O tę sprawę w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 pytana była Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Polska potrzebuje odpowiedzialnej strategii migracyjnej. (...) Trzeba zwiększać bezpieczeństwo, trzeba przywracać kontrole, ale jest równie oczywiste, że trzeba to robić zachowując człowieczeństwo, standardy praw człowieka i przestrzegając konstytucji - stwierdziła minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Dodała, że Lewica nie zgadza się na zawieszenie prawa do azylu. Bezpieczeństwo - tak, kontrola - tak, ale również "tak" dla praw człowieka - stwierdziła.

Czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jest zadowolona z koalicji rządzącej?

15 października minął rok od wyborów parlamentarnych, w wyniku których Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę, a objęła ją koalicją kilku partii, m.in. Lewicy. W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 nie mogło zatem zabraknąć pytań o obietnice wyborcze Lewicy, które - jak stwierdził Tomasz Terlikowski - nie zostały "dowiezione". Mowa m.in. o związkach partnerskich, legalnej aborcji, legalizacji marihuany, itd.

Ze strony naszych koalicjantów słyszymy takie głosy, że Lewica realizuje najwięcej swoich postulatów z umowy koalicyjnej - odparła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, wymieniając m.in. rentę wdowią, inwestycje w rozwój sieci żłobkowej, podwyżki dla pracowników budżetówki czy pracowników pomocy społecznej.

Na pytanie, czy jest zadowolona z koalicji rządzącej, szefowa MRPiPS odparła, że "jest zadowolona z pierwszego roku tej kadencji". Zrealizowaliśmy część naszego programu, o a realizację pozostałych postulatów będziemy walczyć w kolejnych miesiącach i latach. Nie rezygnujemy z żadnego naszego postulatu - zaznaczyła.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się również do kwestii aborcji, która była flagowym punktem przedwyborczego programu Lewicy, a której dotychczas nie udało się przeforsować w Sejmie. Nie będziemy czekać na lepsze jutro, będziemy po prostu zabiegać o to, przekonywać, walczyć, negocjować, czasami twardo - tak, żeby ten obszar praw kobiet jak najbardziej poszerzać - zapewniła, dodając jednak, że "nie jest to łatwa praca".

MRPiPS przygotowuje znaczną reformę systemu pomocy społecznej

Tomasz Terlikowski pytał również o sytuację w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Szefowa resortu nie chciała wprost odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ograniczono środki (560 zł) na najstarszych mieszkańców domów pomocy społecznej.

My staramy się i zastępujemy rozwiązania doraźne, czasami pod publiczkę polityczną, rozwiązaniami systemowymi. Jeżeli chodzi o dodatek do wynagrodzeń dla pracowników pomocy społecznej, Prawo i Sprawiedliwość swego czasu przyznało (dodatek) wąskiej grupie tych pracowników, który skończył się po kampanii wyborczej. My wprowadziliśmy 1000 zł brutto dodatku przez całą kadencję, a prawdopodobnie będzie to jeszcze wydłużane - stwierdziła wymijająco szefowa MRPiPS.

Polityk zapewniła, że środki finansowe na funkcjonowanie systemu pomocy społecznej, także DPS-ów, są zabezpieczone. Robimy wszystko, żeby (DPS-y) nie zbankrutowały i nie bankrutują - zaznaczyła. Wszystko jest pod kontrolą, działa, ale to, jak działało do tej pory, nie jest satysfakcjonujące, dlatego przygotowujemy znaczną reformę systemu pomocy społecznej - dodała.

W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 poruszono również kwestię oskładkowania umów śmieciowych. To jest postulat wpisany do Krajowego Planu Odbudowy jeszcze przez poprzedni rząd - postulat, o który od lat zabiega i Komisja Europejska, i jest warunkiem realizacji KPO - wyjaśniła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

My, jako MRPiPS jesteśmy gotowi do jego wdrożenia, ale jednocześnie wiemy, że jest to na tyle znacząca reforma, że potrzebne jest długie vacatio legis i czas na to, żeby system mógł się do tego rozwiązania przygotować - poinformowała.

Gość naszego internetowego Radia RMF24 powiedziała również, że jeśli chodzi o walkę z umowami śmieciowymi, to jej resort ma również inne rozwiązania. Wymieniła m.in. wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy i ustawę, dzięki której będzie możliwe włączenie okresu pracy na takich umowach do stażu pracy.

Szefowa MRPiPS poinformowała ponadto, że wydłużone urlopy macierzyńskie dla rodziców wcześniaków wejdą w życie szybciej, niż było to zakładane. Wejdą, dlatego że ten problem został dostrzeżony, że zareagowaliśmy na problemy zgłaszane przez stronę społeczną - stwierdziła.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: