"Szymon Hołownia prowadzi prekampanię wyborczą i pan doskonale wie, że Szymon Hołownia jest kandydatem (na prezydenta - przyp. red.)" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Paweł Zalewski. Wiceszef MON, polityk Polski 2050 krytykował też projekt ustawy o związkach partnerskich autorstwa minister Katarzyny Kotuli. Jego zdaniem w obecnym kształcie to imitacja małżeństwa. Zalewski zadeklarował, że jest zwolennikiem takich związków dla osób homoseksualnych.

Szymon Hołownia prowadzi prekampanię wyborczą i pan doskonale wie, że Szymon Hołownia jest kandydatem (na prezydenta - przyp. red.) - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Paweł Zalewski. Wiceszef MON zachęcał, by Platforma Obywatelska poparła Hołownię.

Uważam, że to jest najlepszy kandydat dzisiaj. Inaczej niż PiS i PO, które nie mają swoich kandydatów - stwierdził. Jestem przekonany, że Szymon Hołownia wejdzie do drugiej tury i tam zdobędzie większość poparcia - dodał.

"Jestem zwolennikiem związków partnerskich dla homoseksualistów"

Projekt minister Katarzyny Kotuli o związkach partnerskich nie jest projektem rządowym, bo nie przeszedł jeszcze konsultacji ani rządowych, ani społecznych - mówił Paweł Zalewski. Będzie rządowym w pełnym tego wymiarze, gdy wyjdzie z Rady Ministrów - zaznaczył.

To jest projekt, który imituje małżeństwo, w nim nie powinno o to chodzić - ocenił Zalewski. Jestem zwolennikiem związków partnerskich jako instytucji prawa dla związków homoseksualnych. Dla osób heteroseksualnych mamy instytucję małżeństwa, konkubinatu, natomiast osoby homoseksualne nie mają instytucji, która by przez państwo uznawała ich relacje - zaznaczył.

W istocie to, co proponuje pani minister Kotula, to projekt, który imituje małżeństwo, tylko takie, które można bardzo łatwo rozwiązać. To nie o to chodzi. Jeżeli byśmy zmodyfikowali ten projekt, nie uczynili z niego imitacji małżeństwa, np. odebrali możliwość rozliczania podatkowego, bo to powinno być zarezerwowane dla małżeństwa, gdybyśmy ten projekt zmienili, to wówczas w moim przekonaniu powstałby projekt, który mógłby satysfakcjonować osoby homoseksualne - stwierdził nasz gość.

Dopytywany, czy jest to stanowisko całej partii, powiedział, że politycy Polski 2050 umówili się, iż w sprawach światopoglądowych mają możliwość własnego zdania i że partia nie zabiera stanowiska w tej kwestii.

"Raport MON pokazuje, w jaki sposób komisja została zawłaszczona przez Macierewicza"

Robert Mazurek pytał też swojego gościa o wczorajszy raport MON nt. działalności podkomisji smoleńskiej. W dokumencie ostro skrytykowano działalność Antoniego Macierewicza. Zapowiedziano też skierowanie do prokuratury 41 zawiadomień.

Dwie narracje, jedna prawda - ta prawda to katastrofa. Ci, którzy są za nią odpowiedzialni, zostali określeni we wcześniejszym raporcie Millera. Wiadomo, że to nie jest żaden zamach - mówił Paweł Zalewski w Porannej rozmowie w RMF FM. Ta narracja o zamachu dała tlen polityczny Antoniemu Macierewiczowi, stworzyła rodzaj legendy, która bardzo silnie motywowała obóz Jarosława Kaczyńskiego - dodał.

Ten raport pokazuje, w jaki sposób kłamstwo smoleńskie było wykorzystywane przez Antoniego Macierewicza, w jaki sposób ta komisja została przez niego zawłaszczona, jak łamano prawo - ocenił Zalewski.

"Rozmowy ws. składki zdrowotnej nie są zakończone"

W Porannej rozmowie w RMF FM padło też pytanie o składkę zdrowotną. Maciej Berek z kancelarii premiera ogłosił, że nie będzie obniżona, jak chciała Polska 2050.

Rzeczywiście przykre, że minister finansów wycofał się z obietnicy ws. składki zdrowotnej. Ale rozmowy nie są zakończone - skomentował Paweł Zalewski. Kontynuujemy dyskusję na temat w ramach rządu. Odbieram to, co powiedział pan minister Berek, jako element gry negocjacyjnej w ramach rządu - ocenił.

"Nikt nas nie zapraszał, ale będzie musiał"

Paweł Zalewski był pytany też o spotkanie w Berlinie, na które kanclerz Olaf Scholz nie zaprosił Polski. Dotyczyło Ukrainy, a brali w nim udział prezydenci USA, Francji i premier Wielkiej Brytanii. Po pierwsze, to spotkanie zakłada wolę Rosji, aby zawrzeć jakieś porozumienie ws. Ukrainy - to jest mało realne, dzisiaj tej woli nie widać. Po drugie, trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek porozumienie, które dawałoby Ukrainie jakiekolwiek gwarancje, których ona oczekuje, bez Polski, a więc Polska będzie przy tym stole, przy którym tego typu decyzje będą zapadały - przewidywał Zalewski.

Nikt nas nie zaprasza, ale będzie musiał. Bez Polski tego porozumienia nie będzie - zapewnił wiceszef MON.

Opracowanie: