„Ja Włodzimierza Karpińskiego witać (w Parlamencie Europejskim – przyp. RMF FM) nie będę. Natomiast są koledzy w PE – akurat nie z mojej grupy – którzy też siedzieli w więzieniu. Ciągle się toczy (postępowanie wobec – przyp. RMF FM) pani Kaili, pana Tarabelli, więc myślę, że utworzą jakiś odrębny klub z panem Karpińskim w Parlamencie Europejskim” - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM prof. Zdzisław Krasnodębski.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości pytany o to, co powinna zrobić jego partia w sprawie braku poparcia kandydatury Elżbiety Witek na wicemarszałek Sejmu i Marka Pęka na wicemarszałka Senatu, odpowiedział: Moim zdaniem Prawo i Sprawiedliwość powinno się tu zachować pryncypialnie. Są wyznaczeni kandydaci. Powinni zostać przyjęci.
W rozmowie pojawił się też wątek sensu powierzenia misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Jest jakiś wynik wyborów. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najlepszy wynik, wygrało te wybory i gdyby miało zdolność koalicyjną, to w ogóle byśmy o tym nie rozmawiali (...). Po to należy to robić, żeby spróbować zbudować nową większość. Być może się jej nie zbuduje, natomiast pan premier Morawiecki podejmuje próbę rozmawiania z niektórymi politykami - stwierdził Krasnodębski. Ci politycy, z którymi premier Morawiecki będzie rozmawiał, być może dzisiaj się nie zgodzą (na wsparcie PiS - przyp. RMF FM), a za pół roku tak - dodawał.