"Przegięto pałę, jeżeli chodzi o zatrzymanie tych żołnierzy" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM gen. Jarosław Kraszewski, były dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN. Jego zdaniem stanowisko straci komendant Żandarmerii Wojskowej, a żołnierzy powinien przeprosić szef MON, a także premier i prezydent.
Robert Mazurek pytał swojego gościa o sytuację z żołnierzami na granicy, którzy usłyszeli zarzuty. Jak w tej sytuacji zachowuje się dowódca? Pierwsza rzecz - rota przysięgi. Każdy żołnierz składa gotowość oddania życia i zdrowia dla obrony ojczyzny - mówił gen. Jarosław Kraszewski.
Prawo użycia broni - moim zdaniem jest zbyt rozbudowane. Powinno być tak proste, że żołnierz się nie zastanawia, który z tych punktów jest adekwatny do sytuacji, w której się znalazł - podkreślił gość RMF FM.
Dowódca jest zawsze z żołnierzami. Zawsze jest to fundamentalne "za mną" czy "naprzód". Dowódcy zawsze mówią "za mną" - zaznaczył.