"Wniosek ws. mojego immunitetu wpłynął we wrześniu i jest procedowany przez służby Parlamentu Europejskiego. Przygotowuję się do wyjaśniania posłom w europarlamencie, dlaczego ten wniosek jest kuriozalny" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Michał Dworczyk, europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Pytany o to, dlaczego w PiS-ie nie zorganizowano prawyborów prezydenckich odpowiedział: "Mamy do czynienia z awanturą w KO. My wybraliśmy inną metodę na wyłonienie kandydata".
Dworczyk podkreślał, że po trzech latach prowadzenia śledztwa prokuratura uznała, iż jego status osoby poszkodowanej należy zmienić na osobę podejrzaną o utrudnianie śledztwa.
Rzekomo utrudniam prokuraturze złapanie hakerów, którzy włamali się na moją skrzynkę mailową oraz kilkudziesięciu innych polityków, ministrów, osób publicznych - mówił polityk dodając: W tej sprawie prokuratura będzie próbowała postawić mi zarzuty, z którymi całkowicie się nie zgadzam. (...)
Pytany o to, czy kierował się biorąc na swojego adwokata Ryszarda Kalisza, uzasadniał: Oparłem się na dobrych rekomendacjach moich znajomych, stąd ten wybór.