"Wniosek ws. mojego immunitetu wpłynął we wrześniu i jest procedowany przez służby Parlamentu Europejskiego. Przygotowuję się do wyjaśniania posłom w europarlamencie, dlaczego ten wniosek jest kuriozalny" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Michał Dworczyk, europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Pytany o to, dlaczego w PiS-ie nie zorganizowano prawyborów prezydenckich odpowiedział: "Mamy do czynienia z awanturą w KO. My wybraliśmy inną metodę na wyłonienie kandydata".

Dworczyk podkreślał, że po trzech latach prowadzenia śledztwa prokuratura uznała, iż jego status osoby poszkodowanej należy zmienić na osobę podejrzaną o utrudnianie śledztwa.

Rzekomo utrudniam prokuraturze złapanie hakerów, którzy włamali się na moją skrzynkę mailową oraz kilkudziesięciu innych polityków, ministrów, osób publicznych - mówił polityk dodając: W tej sprawie prokuratura będzie próbowała postawić mi zarzuty, z którymi całkowicie się nie zgadzam. (...) 

Pytany o to, czy kierował się biorąc na swojego adwokata Ryszarda Kalisza, uzasadniał: Oparłem się na dobrych rekomendacjach moich znajomych, stąd ten wybór.

O kandydacie PiS na prezydenta: Zostanie zaprezentowany na przełomie listopada i grudnia

Europoseł był też pytany o to, dlaczego w Prawie i Sprawiedliwości nie ma prawyborów prezydenckich.

U nas nigdy nie było takiej praktyki. U nas zawsze była wypracowywania formuła wyłonienia kandydata w inny sposób. Krótko mówiąc, robiło to ścisłe kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości czy prezydium komitetu politycznego - odpowiedział gość Roberta Mazurka. Jak rozumiem, członkowie prezydium uznali, że ta metoda (prawybory - przyp. red.) wyłaniania kandydata wzbudziłaby dużo emocji wewnątrz partii... Widzi pan, co się dzieje w Platformie Obywatelskiej od kilku dni, odkąd zostały ogłoszone prawybory. Ma miejsce awantura między politykami Platformy Obywatelskiej. Chcemy tego uniknąć. (...) Więc wybraliśmy inną metodę - tłumaczył. Polityk dodał, że "prezydium komitetu politycznego podejmie decyzję o wyborze kandydata na podstawie prowadzonych badań".

Dworczyk stwierdził, że "nie ma w tym nic dziwnego, że partie przeprowadzają duże badania ilościowe i jakościowe i na tej podstawie podejmują decyzje dotyczące formułowania programów czy wyboru kandydatów". Powiedział też, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, według jego wiedzy "będzie wybrany i zaprezentowany na przełomie listopada i grudnia".

O decyzji USA ws. zgody dla Ukrainy: Nie jest to żaden game changer natury militarnej

Michał Dworczyk przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM, że według niego - co już kiedyś mówił - najlepszym kandydatem byłby Mateusz Morawiecki. 

Natomiast nie wymieniłem go z jednego powodu: jako współpracownik pana premiera, który ma z nim kontakt codzienny, wiem, że dzisiaj pan premier nie podjął decyzji, żeby startować. (...) Dzisiaj jest skupiony na zupełnie innych działaniach. A jutro - to nie wiem, co będzie. I o to najlepiej zapytać Mateusza Morawieckiego - podkreślił.

W Porannej rozmowie w RMF FM pojawił się też temat wczorajszej decyzji prezydenta USA Joe Bidena o zniesieniu ograniczeń na użycie amerykańskiej broni dalekiego zasięgu do atakowania celów w głębi Rosji. Czy według gościa to realna pomoc dla Kijowa?

Na pewno użycie takiej broni w 2022 roku byłoby dużo istotniejsze niż dzisiaj. Nie jest to żaden game changer natury militarnej. Czyli nie zmieni się nagle sytuacja na froncie przez to, że ta broń precyzyjna, dalekiego zasięgu, zacznie być używana. Natomiast politycznie to jest jednak bardzo ważna decyzja - ocenił Dworczyk. 

Zapewnił też, że prezydent Andrzej Duda będzie wspierał kontakty rządu z administracją Donalda Trumpa, który wkrótce obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prezydent będzie wspierał takie kontakty, bo zawsze zachowywał się propaństwowo.  (...) Jestem przekonany, że swoje dobre kontakty z prezydentem Trumpem wykorzysta dla dobra naszego kraju - stwierdził polityk. Powiedział, że wierzy, iż relacje polsko-amerykańskie będą dobrze się układały: Tylko musi być pewna refleksja - nie tylko w słowach, ale i w czynach ze strony polskiego rządu. A tą refleksje np. nie jest wysłanie na miejsce ambasadora czy właściwie kierownika placówki pana Klicha do Stanów Zjednoczonych. 

O Pawle Szopie: Jestem pewny, że będą na niego wywierane naciski

W Porannej rozmowie w RMF FM pojawił się również wątek zatrzymania twórcy firmy Red is Bad Pawła Szopy. 

Poznałem go 12 lat temu. (...) Nie wiem, jakie zeznania będzie składał. Wiem, że obecna władza jest zdeterminowana, żeby przedstawić wszystkich działaczy PiS jako złodziei, bandytów. (...) - mówił, dodając, że nie obawia się tego, co powie Paweł Szopa. Natomiast jestem pewny, że będą na niego wywierane naciski, by upolitycznić te sprawę i obciążać polityków PiS - stwierdził. 

Przyznał, że wspiera byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała Kuczmierowskiego. Znam go od lat, jest moim dobrym kolegą. Wierzę w jego osobistą uczciwość - mówił polityk, dodając, że odwiedzał go w areszcie w Londynie. 

Opracowanie: