"To jest zatrzymanie w związku ze śledztwem prowadzonym przez pion przestępczości zorganizowanej na Śląsku i dotyczy Collegium Humanum. To nie jest sprawa kilometrówek, która zbulwersowała ostatnio Polaków" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, odnosząc się do informacji o zatrzymaniu byłego posła do PE Ryszarda Czarneckiego i jego żony. "Doszło do zatrzymania, bo było ryzyko mataczenia czy też uzgadniania wzajemnych wersji" - dodaje gość Tomasza Terlikowskiego.
Wiceminister sprawiedliwości odniósł się m.in. do kontrowersji wokół kontrasygnaty. Chodzi o wycofanie przez premiera Donalda Tuska zgody na kandydata prezydenta Andrzeja Dudy na przewodniczącego Zgromadzenia Sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.
Pewne decyzje mogą wywoływać debaty prawnicze, wątpliwości, dyskusje, próby ich interpretacji, ale żyjemy w skomplikowanej rzeczywistości prawno-ustrojowej - stwierdza Arkadiusz Myrcha, dodając: Czasami aby sprawy szły do przodu, decyzje muszą wywoływać nowe, pogłębione, ale bardzo potrzebne dyskusje. Uważa również: "To nie jest tak, że decyzja premiera została jednoznacznie skrytykowana przez środowiska prawnicze".
Kto w Polsce będzie decydował, co jest praworządne, co może, a czego nie może zrobić premier, jeśli rządzący nie uznają Trybunału Konstytucyjnego? - pytał Tomasz Terlikowski.