Zaledwie trzy kolejki wystarczyły, by w piłkarskiej ekstraklasie tylko jeden zespół mógł pochwalić się kompletem zwycięstw. Po przegranej Korony Kielce z Ruchem Chorzów, dorobkiem dziewięciu punktów może się pochwalić tylko Legia Warszawa. Bez porażki są w sumie jeszcze trzy inne zespoły.
Obecność Korony w tym gronie stanowiła dotąd niespodziankę, bo kielczanie latem stracili większość piłkarzy, a na dodatek mieli olbrzymie kłopoty finansowe. Marcinowi Broszowi udało się jednak zbudować drużynę, która na inaugurację ligi odniosła dwa zwycięstwa. Potknęła się dopiero na trzeciej przeszkodzie. Przed własną publicznością przegrała z Ruchem Chorzów 1:2.
Tym samym w lidze mamy tylko cztery drużyny bez porażki: Legię Warszawa, Cracovię, Pogoń Szczecin i Wisłę Kraków. Tylko ta pierwsza może się pochwalić kompletem trzech wygranych, na dodatek w przekonującym stylu. Widać, że Legia ma wielką ochotę na odzyskanie straconego w ubiegłym sezonie tytułu.
Formą imponuje też na razie Cracovia. Po tym, jak objął ją Jacek Zieliński, Pasy nie przegrały ostatnich dwunastu spotkań. Dzięki temu wyrównali klubowy rekord i chwilowo są wiceliderem tabeli.
Zgoła inne humory w Poznaniu i Niecieczy. Mistrzowski Lech przegrał dwa z trzech pierwszych spotkań sezonu, co jest najgorszym startem obrońcy tytułu od...1998 roku. Komplet porażek to zaś "dorobek" debiutującej w ekstraklasie Termalici. W czerwcu klub był ciekawostką na skalę światową, bo wywodzi się z malutkiej wioski. Dziś przeżywa jednak bolesne zderzenie z najwyższą klasą rozgrywkową. Na dodatek cały czas bez własnego stadionu. Dotąd grał na wyjazdach, w następnej kolejce podejmie Zagłębie u siebie. To znaczy na wynajętym stadionie w Mielcu.