Manchester United odpadł w fazie grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. W ostatniej kolejce przegrał w Szwajcarii z FC Basel 1:2 i zajął trzecie miejsce w grupie C. Z rozgrywkami pożegnał się także zespół Manchesteru City.
"Czerwone Diabły" to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn na Starym Kontynencie. Trzykrotnie sięgnęły po Puchar Europy, w tym dwa razy triumfowały w Lidze Mistrzów (1999, 2008). W 17 występach w Champions League zespół Manchesteru United dopiero po raz trzeci nie przeszedł fazy grupowej.
Przed ostatnią serią spotkań "ManU" potrzebował remisu, by wiosną zagrać w 1/8 finału. Spotkanie na grząskim po opadach deszczu boisku rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy już w dziewiątej minucie objęli prowadzenie. Najpierw zderzyło się dwóch obrońców angielskiej jedenastki, później niepewnie interweniował hiszpański bramkarz David De Gea, a piłkę do siatki skierował Marco Streller.
Później goście dominowali, stworzyli sporo sytuacji podbramkowych, ale długo żadnej nie potrafili wykorzystać. Po raz kolejny w ważnym spotkaniu zawiódł Wayne Rooney. W 84. minucie po jednym z nielicznym ataków miejscowych na 2:0 podwyższył Alexander Frei. To jego piąte trafienie w piątym występie w tej edycji LM. W końcówce honorowego gola dla United zdobył Phil Jones, ale nie zmieniło to faktu, że wiosną rywalizację w LM kontynuować będzie ekipa ze Szwajcarii.
Wyeliminowanie 19-krotnego mistrza Anglii, który w poprzednim roku dotarł do finału Champions League, na tym etapie rozgrywek, to jedna z największych sensacji w klubowym futbolu w ostatnich latach. Tym bardziej, że stawkę w grupie C uzupełniały Benfica Lizbona (1. miejsce) i Otelul Galati (4. lokata).
Oprócz zespołów z Bazylei i Neapolu, prawo gry w 1/8 finału wywalczyły w ostatnim dniu fazy grupowej CSKA Moskwa i Olympique Lyon. Rosyjski zespół pokonał w Mediolanie Inter 2:1, co najbardziej zasmuciło Trabzonspor. Turecka drużyna - z Arkadiuszem Głowackim w podstawowym składzie, Adrianem Mierzejewskim na boisku od 33. minuty i Pawłem Brożkiem wśród rezerwowych - zremisowała w Lille z tamtejszym OSC 0:0 i zagra wiosną w Lidze Europejskiej. Mistrz Francji, w którego składzie od 69. minuty pojawił się na placu gry Ludovic Obraniak, a Ireneusz Jeleń był rezerwowym, pożegnał się z międzynarodową rywalizacją, zajmując ostatnie miejsce w grupie.
Dziwny przebieg miało spotkanie w Zagrzebiu. Dinamo od 28. minuty po czerwonej kartce dla Jerko Leko grało w dziesiątkę, ale pięć minut przed przerwą objęło prowadzenie. Goście wyrównali jeszcze w pierwszej połowie, a w drugiej... zdobyli kolejnych sześć goli. Zwycięstwo 7:1, wobec porażki Ajaksu Amsterdam z Realem Madryt 0:3, zapewniło im awans do 1/8 finału. Bohaterem Olympique był Bafetimbi Gomis, który czterokrotnie wpisał się na listę strzelców.
We wtorek awans do kolejnej fazy rozgrywek zapewniły sobie: Olympique Marsylia, Chelsea Londyn i Zenit Sankt Petersburg. Wcześniej pewne udziału w kolejnej rundzie były: Bayern Monachium, Inter Mediolan, Benfica Lizbona, Arsenal, Bayer Leverkusen, Apoel Nikozja, Barcelona, AC Milan i Real Madryt.
Losowanie par 1/8 finału odbędzie się 16 grudnia w Nyonie. Na kolejne mecze Ligi Mistrzów kibice muszą poczekać do wiosny przyszłego roku.
Grupa A:
Manchester City - Bayern Monachium 2:0 (1:0)
Villarreal - Napoli 0:2 (0:0)
Grupa B:
Inter - CSKA Moskwa 1:2 (0:0)
Lille - Trabzonspor 0:0
Grupa C:
Basel - Manchester United 2:1 (1:0)
Benfica - Otelul Galati 1:0 (1:0)
Grupa D:
Ajax Amsterdam - Real Madryt 0:3 (0:2)
Dinamo Zagrzeb - Olympique Lyon 1:7 (1:1)