Etapem z Rovereto do Madonna di Campiglio (183,5 km) rozpoczyna się dziś 70. Tour de Pologne. Obsada wyścigu jest godna jubileuszu - wystartuje w nim wielu wybitnych kolarzy świata na czele z sir Bradleyem Wigginsem.
Już pierwszy etap rywalizacji zacznie się wyjątkowo. Kolarze wjadą w tak wysokie góry, w jakich nie gościł jeszcze Tour de Pologne. Będą się wspinać na trzy przełęcze w Dolomitach, a meta w znanej stacji narciarskiej Madonna di Campiglio znajduje się na wysokości 1522 m n.p.m.
Wyjątkowe i malownicze trasy w Dolomitach to nie koniec nowości. Prestiżowy wyścig będzie rozgrywany według nowych zasad. Ograniczono składy poszczególnych ekip z ośmiu do sześciu kolarzy. To sprawi, że liderzy nie będą mieć tak silnego wsparcia jak dotychczas. Jeszcze ważniejszą nowinką jest klasyfikacja Race Appeal, premiująca najbardziej aktywnych kolarzy, którzy na każdym etapie za zdobyte punkty na premiach górskich, lotnych i specjalnych mogą uzbierać nawet 30 sekund.
Dyrektor wyścigu Czesław Lang wierzy w to, że Polacy będą widoczni w rywalizacji. Nie pojedzie wprawdzie jeden z bohaterów Tour de France, Michał Kwiatkowski, ale na starcie staną Przemysław Niemiec i Rafał Majka, którzy świetnie wypadli w maju w Giro d'Italia, zajmując szóste i siódme miejsce. Lang liczy także na udany występ Sylwestra Szmyda, Tomasza Marczyńskiego, Bartosza Huzarskiego i Pawła Cieślika.