Obrońca tytułu Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5) zajął drugie miejsce w Rajdzie Estonii, szóstej rundzie mistrzostw Europy. Zwyciężył Łotysz Ralfs Sirmacis (Skoda Fabia R5). Polak stracił do Sirmacisa 1.34,5. Trzecie miejsce wywalczył Estończyk Rainer Aus (Mitsubishi Lancer Evo IX) - strata 3.44,8.
Pecha miał Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5), który na dwa odcinki specjalne przed końcem rywalizacji zdecydowanie prowadził w klasyfikacji generalnej. Przed przedostatnim w rajdzie, 15. odcinkiem Rosjanin miał ponad 28 s przewagi nad Sirmacisem i prawie 2 minuty nad Kajetanowiczem.
Ale na OS Vissi 2 (13,4 km) Łukjaniuk popełnił błąd, wypadł z trasy, uszkodził samochód i jazdy nie mógł kontynuować. W tej sytuacji liderem został Łotysz i "dowiózł" pierwsze miejsce do mety. To jego drugie zwycięstwo w trzecim starcie w mistrzostwach Europy, po raz pierwszy wygrał Rajd Akropolu.
Szkoda Aleksieja. Mieliśmy wiele problemów w ten weekend, ale nasz zespół zrobił bardzo dobrą robotę. Jestem pewien, że dzięki temu będziemy silniejsi - ocenił swój start Kajetanowicz.
22-letni Sirmacis, który w kwietniu w Grecji, gdzie niespodziewanie zwyciężył, debiutował w samochodzie R5, teraz awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej ME. Liderem jest nadal Kajetanowicz - 121 pkt, drugi jest Łukjaniuk - 84 pkt i trzeci Sirmacis - 79 pkt. Kolejną, 7. rundą mistrzostw Europy będzie rozgrywany na początku sierpnia Rajd Rzeszowski.