Grzegorz Proksa przed wielką szansą. Polak, który odzyskał pas mistrza Europy, prawdopodobnie 25 sierpnia skrzyżuje rękawice z Giennadijem Gołowkinem z Kazachstanu. Stawką tego pojedynku będzie mistrzostwo świata WBA.
Początkowo mówiło się, że Proksa zmierzy się z Darrenem Barkerem. Brytyjczyk, choć nie ma swoim koncie żadnego tytułu, do zeszłego roku cieszył się zdumiewającą liczbą dwudziestu dwóch wygranych przy ani jednej porażce. Jednak po tym, jak Barker po raz pierwszy wylądował na deskach, stał się jednak znacznie mniej prestiżowym przeciwnikiem.
Giennadij Gołowkin, z którym prawdopodobnie stanie w szranki Proksa, to obecny czempion federacji WBA w wadze średniej. Kazach w swojej karierze triumfował już jako amatorski mistrz świata z 2004 roku i wicemistrz igrzysk olimpijskich w Atenach z 2004 roku. Proksa będzie dla niego godnym rywalem na ringu, bo kilka dni temu Polak, pokonując Kerry'ego Hope'a, odzyskał pas mistrza Starego Kontynentu.
Grzegorz Proksa ma szansę dołączyć do wąskiego grona polskich pięściarzy z tytułem czempiona. Na razie jedynym bokserem z Polski szczycącym się mistrzostwem świata jest Krzysztof "Diablo" Włodarczyk.