Asseco Resovia Rzeszów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle dołączyły do grona zespołów, które zagrają w fazie pucharowej siatkarskiej Ligi Mistrzów. Już wcześniej awans zapewniła sobie Skra Bełchatów.
Obie drużyny by spać spokojnie potrzebowały zwycięstwa za trzy punkty. Złudzeń nie pozostawiła Resovia, która we własnej hali bez straty seta ograła francuskie Arago de Sete. Ekipa z Rzeszowa miała problemy tylko w pierwszej partii, w której wygrała do 24. Pozostałe dwa sety to już koncertowa gra i pewne zwycięstwa do 14. i 16.
Dużo bardziej denerwowali się kibice mistrzów Polski. ZAKSA pojechała do Francji na mecz z Tours i nie zaczęła tego spotkania najlepiej. Podopieczni Daniela Castellaniego wyszli na boisko spięci i przegrali pierwszą partię. Później było już na szczęście tylko lepiej - kędzierzynianie wygrali trzy kolejne sety i mogli świętować awans.
Wisienką na torcie rozgrywek grupowych był dla Skry Bełchatów mecz z Fenerbahce Stambuł. Ekipa Jacka Nawrockiego awans zapewniła sobie wcześniej, więc do Turcji wysłała rezerwowych. Ale i oni byli dla Turków przeszkodą nie do przejścia - Skra wygrała 3:1.