Dobrze grę w piłkarskiej Lidze Mistrzów 2016/17 rozpoczęli Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski. Pierwszy zdobył dwa gole w wygranym przez Napoli 2:1 meczu z Dynamem Kijów, a drugi trafił raz w starciu z FK Rostów (5:0). Barcelona natomiast pokonała Celtic Glasgow 7:0.

Milik do Napoli trafił przed tym sezonem i szybko wkomponował się w nowy zespół. Najpierw dwa gole zdobył w swoim pierwszym występie w Serie A, a teraz ten wyczyn powtórzył w Lidze Mistrzów.

Spotkanie w Kijowie lepiej rozpoczęli gospodarze, którym w 26. minucie prowadzenie dał Denys Harmasz. Milik losy meczu odwrócił jednak jeszcze przed przerwą. Do ukraińskiej siatki trafił w 36. i 45. minucie. Po nieco ponad godzinie gry na boisku w barwach włoskiej drużyny pojawił się drugi Polak - Piotr Zieliński.

Napoli objęło prowadzenie w grupie B. Remisem 1:1 zakończyło się bowiem spotkanie Benfica Lizbona - Besiktas Stambuł. Goście wyrównać zdołali w doliczonym przez sędziego czasie gry.

Lewandowski także imponuje formą strzelecką. W Bundeslidze w dwóch meczach zdobył cztery bramki, a we wtorek zanotował 33. w karierze trafienie w LM. Miał ułatwione zadanie, bo w 28. minucie został wyznaczony do wykonania rzutu karnego.

Później dwa gole dla Bawarczyków strzelił Joshua Kimmich, a po jednym Thomas Mueller i Juan Bernat. FK Rostów w LM występuje po raz pierwszy.

W drugim meczu grupy D Atletico Madryt pokonało na wyjeździe PSV Eindhoven 1:0. Niezwykle cenną bramkę w 43. minucie zdobył Saul Niguez, ale trzy punkty hiszpański klub zawdzięcza także bramkarzowi Janowi Oblakowi, który chwilę później obronił rzut karny wykonywany przez Andresa Guardado.

Barcelona szybko udowodniła, że sobotnia porażka w lidze hiszpańskiej z Alaves 1:2 była tylko wypadkiem przy pracy. W trzeciej minucie wynik otworzył Lionel Messi. Argentyńczyk cieszył się jeszcze z dwóch trafień. Na 2:0 podwyższył jeszcze przed przerwą, a trzeciego gola wbił równo po godzinie gry. Łącznie w LM bramkarzy pokonał już 86 razy. Więcej goli ma na koncie tylko Cristiano Ronaldo z Realu Madryt - 93.

W międzyczasie trafiali Neymar i Andres Iniesta. W ostatnim kwadransie natomiast dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Luis Suarez.

Wynik dla Celtiku mógł wyglądać nieco lepiej, ale w 24. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Moussa Dembele. Jego strzał obronił Marc-Andre ter Stegen.

W historii LM tylko dwukrotnie zanotowano wyższe zwycięstwa. Po 8:0 wygrywały zespoły Realu Madryt z Malmoe FF i Liverpoolu z Besiktasem Stambuł.

Z powodu ulewy odwołano drugie spotkanie w grupie C Manchester City - Borussia Moenchengladbach. Zostało ono przeniesione na środę.

Na pierwszą bramkę w obecnej edycji kibice nie musieli długo czekać. Już w pierwszej minucie prowadzenie Paris Saint-Germain w meczu grupy A z Arsenalem Londyn dał Edinson Cavani. Do 79. minuty w barwach francuskiej drużyny grał Grzegorz Krychowiak. Chwilę wcześniej za sprawą trafienia Alexisa Sancheza gościom udało się wyrównać.

Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę. Tuż przed ostatnim gwizdkiem czerwone kartki zobaczyli Marco Verratti (PSG) i napastnik "Kanonierów" Olivier Giroud.

W drugim spotkaniu FC Basel zremisowało z Łudogorcem Razgrad także 1:1.

W środę do rywalizacji przystąpią drużyny z grup E-H. W tym gronie jest m.in. Legia Warszawa, mistrz Polski podejmie Borussię Dortmund. W drugim meczu grupy F broniący trofeum Real Madryt zmierzy się u siebie ze Sportingiem Lizbona.

(mal)