Drużyna Phoenix Suns przegrała 17. mecz w tym sezonie. Tym razem z Denver Nuggets 92:109. Marcin Gortat zanotował "double-double".
Polak tym razem zagrał słabiej w ataku. Zdobył 10 punktów. Trafił tylko 4 z 13 rzutów z gry. Zebrał także 14 piłek (w tym 4 w ofensywie). Nasz środkowy w ciągu 33 minut zanotował także 3 asysty. Najlepiej w zespole z Arizony wypadł rezerwowy Markieff Morris - rzucił 21 punktów. O jeden mniej zgromadził Michael Redd. Tym razem w zespole "Słońc" zabrakło weteranów - Granta Hilla i przede wszystkim Steve'a Nasha. Pod jego nieobecność drużyna zgromadziła tylko 20 asyst, podczas gdy Nash przeważnie sam uzyskuje ponad 10.
Kluczowa dla przebiegu meczu była I kwarta przegrana przez Suns 12 punktami. Co prawda później ekipa Marcina Gortata odrobiła część strat, ale w trzeciej części gry na parkiecie ponownie rządzili gracze Nuggets, którzy powiększyli swoją przewagę do 16 punktów.
Aż sześciu zawodników z Denver rzuciło w tym meczu przynajmniej 10 punktów. Najwięcej, 20 uzbierał Arron Afflalo. Warto zwrócić uwagę na fatalną skuteczność graczy z Phoenix, którzy zamieniali na punkty tylko co trzeci rzut za dwa punkty. Gospodarze trafiali z 50-procentową skutecznością i to przesądziło w dużej mierze o wyniku tego pojedynku. Dla Phoenix Suns była to 17 porażka w sezonie. Zespół ma na swoim koncie także 12 zwycięstwa. Denver Nuggets mają lepszy bilans: 17-12.