Togo, Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana i Angola wywalczyły awans do przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw świata w Niemczech. Eliminacje w Afryce obfitowały w niespodzianki: do Niemiec nie pojadą tak renomowane drużyny jak Senegal, Nigeria czy RPA, a za sensację trzeba uznać wyeliminowanie Kamerunu.
W grupie 1. Togo utrzymało do końca dwupunktową przewagę nad ćwierćfinalistą poprzednich mistrzostw świata - Senegalem. W ostatniej kolejce piłkarze Togo pokonali na wyjeździe Kongo 3:2, mimo że na pół godziny przed końcem meczu przegrywali 1:2.
Senegalowi nie pomogła sobotnia wygrana w Dakarze z Mali 3:0. W grupie 2. zdecydowanie najlepsza okazała się Ghana, a sukces przypieczętowała zwycięstwem na wyjeździe z Wyspami Zielonego Przylądka 4:0.
Dramatyczną korespondencyjną walkę o awans w grupie 3. stoczyły Wybrzeże Kości Słoniowej i mistrz Afryki - Kamerun. Kamerunowi wystarczyło wygrać przed własną publicznością z Egiptem. Mistrzowie Czarnego Lądu prowadzili 1:0 od 21. minuty, ale w 80. minucie wyrównał Shaky i mecz w Jaunde zakończył się remisem 1:1. Piłkarze Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy w poprzedniej kolejce przegrali u siebie z Kamerunem 2:3, nie zmarnowali nieoczekiwanego prezentu. Pokonali w Chartumie Sudan 3:1, a jedną z bramek dla gości zdobył Didier Drogba, gwiazda londyńskiej Chelsea.
W grupie 4. Angola wygrała na wyjeździe z Rwandą 1:0. Bramkę na miarę awansu zdobył w 58. minucie Fabrice Akwa. Rywalizująca z Angolą Nigeria pokonała u siebie Zimbabwe 5:1. Choć miała ten sam dorobek punktowy (po 21 pkt), a stosunek bramek nawet lepszy, to musiała ustąpić Angoli, która miała korzystniejszy bilans bezpośrednich meczów. Togo, Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana i Angola zagrają w mistrzostwach świata po raz pierwszy.