Polskie piłkarki ręczne o godzinie 15, w swoim drugim meczu w mistrzostwach Europy, zmierzą się w Nantes z Dunkami. Rywalki biało-czerwonych to trzykrotne złote medalistki igrzysk olimpijskich i czempionatu Starego Kontynentu oraz mistrzynie świata z 1997 roku.
Polki udział w rozgrywanym we Francji turnieju zaczęły w piątek od porażki z Serbkami 26:33. Dunki zaś w pierwszej kolejce okazały się nieznacznie lepsze od Szwedek - 30:29.
Szkoleniowiec biało-czerwonych Leszek Krowicki ma świadomość, że jego podopieczne czeka w niedzielę bardzo trudne zadanie.
Dania ma nieprawdopodobnie silną ligę, znakomitą szkołę, która od lat króluje na boiskach. Polega ona na tym, że zawodniczki są specjalnie przygotowywane do grania taktycznie, motorycznie i technicznie. Grają pewne elementy, które są nam znane, ale niestety mamy z nimi za mało konfrontacji, przede wszystkim klubowej, przez co nas pod tym względem znacznie przewyższają. Trafiliśmy na zespół ograny, mocny, wiedzący o co w piłce ręcznej chodzi - powiedział szkoleniowiec.
Dunki w poprzedniej edycji ME były czwarte. Polki przeważnie zajmowały w tej imprezie odległe pozycje: 11. w 1996 roku, piąte w 1998, ósme w 2006, 11. w 2014 i 15. przed dwoma laty.
W drugim niedzielnym spotkaniu gr. A o godz. 18 Serbki zmierzą się ze Szwedkami.