Trener niemieckich skoczków Werner Schuster wycofał Martina Schmitta ze składu na dwa kolejne konkursy 62. Turnieju Czterech Skoczni w austriackim Innsbrucku i Bischofshofen. „Martin zrozumiał moją decyzję, nie protestował” – stwierdził szkoleniowiec.
35-letni Schmitt po dwóch konkursach Turnieju Czterech Skoczni jest na 33. pozycji ze stratą ponad 220 pkt do lidera Austriaka Thomasa Dietharta. W pierwszym konkursie w Oberstdorfie zajął 36. miejsce i nie wszedł do finału, w drugim, noworocznym w Garmisch-Partenkirchen zajął 27. miejsce i swoje konto w klasyfikacji Pucharu Świata wzbogacił o 4 pkt.
Mam obecnie w zespole, oprócz niego, siedmiu młodych, bardzo dobrych skoczków - tłumaczył swoją decyzję Schuster. Nie mamy już czasu na eksperymenty, przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi trzeba jeszcze kilka razy sprawdzić ich formę, aby nie popełnić błędu przed nominacjami. Martin wie, że nie był już brany pod uwagę przy ustalaniu składu do Soczi - dodał.
Niemieckie media piszą, że dla Schmitta występ w Nowy Rok przed 21-tysięczną publicznością w Ga-Pa był prawdopodobnie ostatnim w karierze.
(mn)