Piłkarze Legii rozegrają wieczorem swój drugi mecz w tegorocznych rozgrywkach Ligi Europejskiej. Po wyjazdowej porażce z Lazio Rzym przyszedł czas na starcie z Apollonem Limassol na własnym obiekcie. Trybuny stadionu przy Łazienkowskiej będą jednak puste. Taką karę nałożyła na klub UEFA.
Kara to pokłosie zachowania fanów zespołu podczas spotkań ze Steauą Bukareszt i Molde w eliminacjach Ligi Mistrzów. Szkoda, przykro, nie wiadomo nawet, jakich słów użyć. To na pewno korzyść dla Apollonu, bo nie będą musieli sobie radzić z presją kibiców. Ciekaw jestem, jak to wszystko będzie wyglądało, jak brak publiczności wpłynie mentalnie na obie drużyny, ponieważ to będzie wyglądało niemal jak sparing. Nie zdarzyło mi się wcześniej grać przy pustych trybunach w europejskich pucharach - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Jan Urban.
Zarówno piłkarze Legii, jak i my jesteśmy przyzwyczajeni do pełnych trybun. Dla Legii brak wsparcia kibiców rzeczywiście może być kłopotem. Jednak wcale nie jestem pewny, czy pusty stadion w jakiś sposób może nam pomóc - uważa z kolei pomocnik Apollonu, Marokańczyk Rachid Hamdani.
Przez kontuzje w meczu z Apollonem stołeczny zespół będzie musiał poradzić sobie bez kilku ważnych zawodników - nie zagrają choćby Dusan Kuciak, Dossa Junior, Jakub Kosecki czy Marek Saganowski. Jan Urban zapewniał jednak na przedmeczowej konferencji, że nie spędza mu to snu z powiek. Już wcześniej spotykaliśmy się z sytuacjami, gdy trzeba było zastąpić kilku piłkarzy i nie mieliśmy z tym problemów. Nie myślimy specjalnie o tym. Wierzę, że ci, którzy zagrają, spiszą się bardzo dobrze - stwierdził.
Cypryjczycy w pierwszej kolejce przegrali u siebie z Trabzonsporem 1:2 i w Warszawie mają jeden cel. Marzymy o zwycięstwie, bo chcemy awansować do kolejnej rundy - podkreślał trener Christakis Christoforou.
Apollon to teoretycznie najłatwiejszy rywal Legii w fazie grupowej. Jeśli mistrz Polski chce się przynajmniej włączyć do walki o dwie czołowe lokaty w grupie, musi wieczorny mecz wygrać. Początek spotkania o godzinie 19.