4 mecze bez kibiców i 70 tys. grzywny – taką karę otrzymała Wisła Kraków za niedawne wybryki kibiców. Z kolei fani Górnika Zabrze zostali wykluczeni z udziału w jednym spotkaniu, a klub musi zapłacić 10 tys. kary.
Wisła nie została ukarana przez komisję ligi piłkarskiej Ekstraklasy S.A. walkowerem, ponieważ sędzia Paweł Gil jednoznacznie oświadczył, że mecz został przez niego zakończony, a nie przerwany.
Spółka Ekstraklasa zobowiązała klub z Krakowa do przekazania policji wszelkich materiałów filmowych i zdjęciowych dotyczących zdarzenia, które miało miejsce pod koniec meczu z Arką Gdynia.
Decyzji prowadzącej rozgrywki ekstraklasy spółki nie chciał komentować rzecznik prasowy Wisły Jerzy Jurczyński. Nie chciałbym komentować tej decyzji. Podkreślam jednak, że nigdy nie uciekaliśmy od odpowiedzialności za wydarzenia podczas środowego spotkania. Decyzję, czy złożymy odwołanie, zarząd klubu podejmie w ciągu najbliższych dni - powiedział rzecznik.
Przypomnijmy, że podczas końcówki ostatniego meczu Wisły Kraków z Arką Gdynia na murawę stadionu wkroczyli fani „Białej Gwiazdy”. Arbiter, widząc co się dzieje, szybko skończył mecz, a w tym czasie piłkarze Arki ratowali się ucieczką do szatni. Jeden z nich – Marcin Kiczyński – został pobity przez kibiców Wisły. Poturbowani zostali także Grzegorz Jakosz i Ireneusz Kościelniak.
Komisja ukarała także Górnika Zabrze. Jeden mecz zostanie rozegrany bez udziału publiczności. Klub będzie musiał zapłacić także 10 tys. zł kary.