Piłkarz reprezentacji Polski Kamil Grosicki przeszedł w Poznaniu operację więzadeł łokcia i złamanej kości promieniowej. Była ona konieczna po tym, jak doznał kontuzji w piątkowym meczu z Gruzją. Biało-czerwoni wygrali to spotkanie 4:0.
Zawodnik francuskiego Rennes kontuzji doznał w drugiej połowie spotkania. W 69. minucie opuścił boisko, a w jego miejsce wszedł Maciej Rybus. Teraz czeka go przerwa w treningach, która może potrwać nawet 3 miesiące.
Operacja, którą przeszedł Grosicki była skomplikowana i trwała ok. 3 godzin. Zabieg był dwuczęściowy. Zawodnik miał bowiem uszkodzone więzadła w łokciu, a także złamaną kość promieniową - tłumaczył lekarz Przemysław Lubiatowski, który w przeszłości operował także m.in. dwukrotnego mistrza olimpijskiego Tomasza Majewskiego.
"Dziękuję wszystkim za super wsparcie. Jestem już po operacji. Wszystko jest git - łączy nas wszystkich piłka" - napisał Grosicki na Twitterze w sobotę wieczór.
Pozostali kadrowicze od soboty przebywają we Wrocławiu, gdzie we wtorek zmierzą się z towarzyskim spotkaniu ze Szwajcarią.
(mn)