Kajetan Kajetanowicz (Subaru Impreza) wygrał rozegrany na trasach w rejonie Mikołajek 67. Rajd Polski, trzecią rundę samochodowych mistrzostw Europy. Drugie miejsce zajął Michał Sołowow (Ford Fiesta S2000), a trzecie - Tomasz Kuchar (Peugeot 207 S2000).
To nasz wielki sukces, wygraliśmy po raz pierwszy w karierze tak prestiżowy rajd. Walka była wyrównana, mieliśmy więcej szczęścia od niektórych rywali. Ostatni odcinek był szczególnie trudny, pamiętam dramat, jaki przeżył w ubiegłym roku Fin Jari-Matti Latvala. Miał dużą przewagę i wszystko stracił na tym odcinku - powiedział na mecie Kajetanowicz. Jak dodał, wygrana rajdu zaliczanego do klasyfikacji ME bardzo go cieszy, ale priorytetem są w tym roku mistrzostwa Polski.
Kajetanowicz, zwycięzca rozegranego w połowie maja Rajdu Lotos, prowadzenie objął w sobotę po ósmym odcinku specjalnym, gdy z powodu awarii silnika wycofał się trzykrotny mistrz Polski Bryan Bouffier. Francuz prowadził w rajdzie po rozegraniu siedmiu OS-ów.
Dzięki zwycięstwu w Rajdzie Polski Kajetanowicz awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw Polski z dorobkiem 100 pkt. Drugi jest Sołowow - 99 pkt, na trzecie miejsce spadł Kuchar - 95 pkt. W mistrzostwach Europy zdecydowanie prowadzi Rossetti - 103 pkt. Drugi jest Luca Betti - 40 pkt, trzeci Kajetanowicz - 37 pkt.
I kierowcom, i kibicom dopisała pogoda - na Mazurach było słonecznie i sucho. Tradycyjnie nie zawiedli kibice - według szacunków policji, rajd oglądało około 40 tysięcy osób. Policjanci jak co roku przywieźli do Mikołajek dodatkowe fotoradary, w ciągu dwóch dni złapali 200 osób, które przekraczały dozwoloną prędkość lub wyprzedzały w nieodpowiednim miejscu. Ale funkcjonariusze twierdzą, że było spokojnie. Teraz policjanci liczą wpływy z wręczonych mandatów. Według wstępnych szacunków to kilkadziesiąt tysięcy złotych.