Fabio Capello zrezygnował z funkcji trenera piłkarskiej reprezentacji Anglii. Powodem rezygnacji włoskiego szkoleniowca była rozbieżność zdań z władzami federacji w sprawie pozbawienia Johna Terry'ego opaski kapitana drużyny narodowej.
Włoch nie zgadzał się z taką decyzją i publicznie ją skrytykował w rozmowie z włoskimi mediami. Poinformowałem FA o moim stanowisku. Według mnie Terry powinien zachować swoją funkcję. Uważam, że nie można karać kogoś, zanim udowodni mu się winę - zaznaczył Capello.
O swojej rezygnacji trener poinformował angielski związek podczas spotkania z jego szefem Davidem Bernsteinem i sekretarzem generalnym Alexem Hornem na stadionie Wembley. Zaakceptowaliśmy rezygnację Capello, doszliśmy do wniosku, że to właściwa decyzja. Chciałbym zaznaczyć, że w trakcie dzisiejszego spotkania oraz podczas pracy z reprezentacją Fabio zachowywał się w sposób bardzo profesjonalny. Dziękujemy mu za włożony wysiłek i życzymy wielu sukcesów w przyszłości - powiedział prezes FA.
Włoski szkoleniowiec pracował z reprezentacją Anglii od grudnia 2007 roku. Prowadził ją podczas mistrzostw świata w 2010 roku w Republice Południowej Afryki, gdzie odpadła w ćwierćfinale, po przegranej 1:4 z Niemcami. W sumie zespół pod jego wodzą rozegrał 42 mecze, z których 28 wygrał, sześć przegrał i osiem zremisował.
W czerwcu Anglicy zagrają w mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie. W grupie D ich rywalami będą Ukraińcy, Francuzi i Szwedzi.
Grający w Chelsea Londyn 31-letni Terry został pozbawiony opaski kapitana reprezentacji za używanie niecenzuralnego i rasistowskiego słownictwa wobec obrońcy Queens Park Rangers Antona Ferdinanda. Do incydentu, który zarejestrowały kamery, doszło podczas ligowego meczu w październiku ubiegłego roku. Piłkarz nie przyznaje się jednak do winy.
W listopadzie 72-krotny reprezentant Anglii został przesłuchany przez policję. Następnie sprawę przekazano Koronnej Służbie Prokuratorskiej, która zdecydowała się wszcząć przeciwko niemu postępowanie. Miał stanąć przed sądem 1 lutego, jednak rozprawę przesunięto na 9 lipca, tuż po Euro 2012. Grozi mu grzywna do 2,5 tys. funtów.
Udział obrońcy Chelsea w ME, a także w towarzyskim spotkaniu z Holandią, które zostanie rozegrane 29 lutego na stadionie Wembley w Londynie, nie jest jednak zagrożony.