Od zwycięstwa rozpoczęli polscy piłkarze rywalizację w eliminacjach Euro 2020: w rozgrywanym w Wiedniu spotkaniu pokonali Austriaków 1:0! Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 68. minucie Krzysztof Piątek!
Polska rozpoczęła mecz w ustawieniu 1-4-4-2. W bramce, zgodnie z zapowiedzią stanął Wojciech Szczęsny, formację obronną stworzyli: Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Kamil Glik i Bartosz Bereszyński. W środku pomocy zagrali Mateusz Klich i Grzegorz Krychowiak, na skrzydłach Piotr Zieliński z Kamilem Grosickim, a w ataku od pierwszej minuty oglądaliśmy Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego.
Pierwsze minuty to przewaga gospodarzy. Z lewej strony dwukrotnie w kierunku Marko Arnautovicia dośrodkowywał David Alaba, ale futbolówkę skutecznie wybijał Jan Bednarek.
Pierwszą groźną sytuację stworzyli w 8. minucie podopieczni Franco Fody. Arbautovic podał do Marcela Sabitzera, ten obrócił się z piłką, uderzył z kilkunastu metrów, ale piłkę do boku zbił Szczęsny. Po chwili lewą stroną pomknął Alaba, ale jego dośrodkowanie znowu wyłapał bramkarz Juventusu Turyn.
Gospodarze kolejną dobrą okazję stworzyli sobie w 13. minucie. Po prawej stronie z piłką pobiegł Stefan Lainer, zagrał na dwunasty metr do Arnautovicia, ale jego strzał przeszedł obok polskiej bramki.
Pierwsze zamieszanie pod bramką przeciwnika Polacy stworzyli w 19. minucie. Z kilkunastu metrów uderzył Zieliński, jego strzał zablokował obrońca, do piłki dopadł jeszcze Milik, ale nie zdecydował się na strzał, oddał ją do tyłu. Futbolówkę przejęli Austriacy.
Po kilku minutach podopieczni Jerzego Brzęczka oddali pierwszy celny strzał na bramkę Lindnera. Po wybitym rzucie rożnym, piłkę w pole karne głową zagrał Tomasz Kędziora, uderzył ją Kamil Glik, ale strzał spokojnie wyłapał bramkarz.
Z czasem do głosu zaczęli dochodzić Polacy. W 27. minucie piłkę w środku pola przejął Kamil Grosicki, uderzył mocno po ziemi, ale w dobrym stylu jego strzał wybił w bok Lindner.
Polacy groźnie zaatakowali jeszcze w 43. minucie, ale ani Lewandowski, ani Klich nie byli w stanie oddać celnego strzału.
Do drugiej połowy Polska przystąpiła z jedną zmianą. W miejsce Arkadiusza Milika na boisku pojawił się zawodnik Chicago Fire Przemysław Frankowski.
Pierwszą groźną sytuację w drugiej części gry stworzyła Austria. Z rzutu wolnego dośrodkował Alaba, piłkę uderzył Aleksandar Dragović, ale strzał zablokował Bednarek. Kilka minut później piłkę na 14. metrze od bramki Szczęsnego dostał Sabitzer, ale uderzył nad poprzeczką. Chwilę później mocno uderzył Arnautović, ale też niecelnie.
W 59. minucie Jerzy Brzęczek zdecydował się na drugą zmianę. Z boiska zszedł Piotr Zieliński, który narzekał na ból pleców, a w jego miejsce pojawił się napastnik AC Milan Krzysztof Piątek.
Kilkadziesiąt sekund później dobrą akcję przeprowadzili Polacy. Lewą stroną pobiegł Frankowski, zagrał w pole karne do Piątka, ten odegrał do tyłu do Mateusza Klicha, ale strzał piłkarza Leeds United został zablokowany. Po chwili bardzo dobra kontra Austriaków. Arnautović podał do Lazaro, ten uderzył z kilkunastu metrów, ale tuż obok słupka bramki Szczęsnego.
W 64. minucie z kolejną szybką akcją wyszli Polacy. Frankowski zagrał do Piątka, ten odegrał do wbiegającego na środek pola karnego Grosickiego, ale w ostatniej chwili piłkę sprzed nogi wybił mu Florian Grillitsch.
W 67. minucie znowu było groźnie pod bramką Szczęsnego. Z rzutu wolnego ponad murem uderzył Arnautović, ale futbolówka przeszła obok słupka.