Na koniec sezonu piłkarskiej ekstraklasy rozstrzygnęła się kwestia wicemistrza Polski - został nim Raków Częstochowa, który pokonał u siebie Lechię Gdańsk 3:0. Pewny już wcześniej tytułu Lech wygrał w Poznaniu z Zagłębiem Lubin 2:1. Królem strzelców został Ivi Lopez z Rakowa - 20 goli.
Już w poprzedni weekend kibice poznali odpowiedź na większość pytań.Ósmy w historii tytuł, a pierwszy od 2015 roku, zapewnił sobie Lech.
Wiadomo było także, iż oprócz "Kolejorza" w europejskich pucharach wystąpią Raków, Pogoń Szczecin i czwarta Lechia Gdańsk.
Z ekstraklasą, co również rozstrzygnęło się przed tygodniem, żegnają się Bruk-Bet Termalica, Wisła Kraków i Górnik Łęczna.
Niewiadomą pozostawała więc tylko kwestia wicemistrzostwa kraju, o który walczyły Raków i Pogoń, a także nazwisko nowego króla strzelców. Wszystkie sobotnie mecze rozpoczęły się o jednej porze (17.30).
Drużynie z Częstochowy, która na początku maja obroniła Puchar Polski, do drugiego z rzędu (i drugiego w historii) wicemistrzostwa wystarczył remis u siebie z Lechią. I to przy założeniu, że Pogoń pokona w Szczecinie Bruk-Bet Termalicę.
Ostatecznie drużyna Marka Papszuna efektownie zakończyła sezon, wygrywając z rywalami z Gdańska 3:0.
Dwa gole strzelił Hiszpan Ivi Lopez, który z 20 trafieniami został królem strzelców. O dwa wyprzedził Szweda Mikaela Ishaka z Lecha i Karola Angielskiego z Radomiaka.
Jak się okazało, nawet porażka Rakowa nie zmieniłaby jego miejsca w tabeli, bowiem Pogoń tylko zremisowała z Bruk-Betem Termalicą 2:2, choć prowadziła już 2:0.
Mistrzowskiego tempa nie zwolnił Lech. Poznański zespół, w obecności 41 tysięcy widzów, pokonał Zagłębie Lubin 2:1 po golach obrońców - Tomasza Kędziory i Alana Czerwińskiego. Goście odpowiedzieli w 64. minucie trafieniem z rzutu karnego Kacpra Chodyny.
W tabeli Lech zgromadził 74 punkty, Raków 69, Pogoń 65, a Lechia 57.
Na ostatnim miejscu pozostał Górnik Łęczna (28 pkt), który w sobotę uległ u siebie Jagiellonii Białystok 0:1.
Na szesnaste, czyli pierwsze oznaczające spadek, awansował po remisie w Szczecinie Bruk-Bet Termalica (32), a siedemnaste miejsce zajęła Wisła Kraków (31).
"Biała Gwiazda" przegrała u siebie z Wartą Poznań 0:1. To były bardzo nieudane miesiące krakowskiej drużyny, która od początku 2022 roku odniosła zaledwie jedno zwycięstwo.
Poprawiły się nieco nastroje na Łazienkowskiej w Warszawie. Na pożegnanie m.in. z trenerem Aleksandarem Vukovicem, którego ma zastąpić Kosta Runjaic z Pogoni, Legia pokonała u siebie Cracovię 3:0.
Mistrz Polski z poprzedniego sezonu miał bardzo nieudaną rundę jesienną, wiosną walczył o utrzymanie, ale ostatecznie zajął dziesiąte miejsce - 43 pkt.
Na początku sobotniego spotkania kibice Legii z tzw. Żylety pokazali swoje rozgoryczenie postawą drużyny w sezonie, opuszczając trybuny na 17 minut - tylu łącznie porażek doznała warszawska drużyna.